WIDEO: Działacz Solidarności otrzyma 100 tys. zł zadośćuczynienia za 10 miesięcy internowania w stanie wojennym
Autor: Artur Drożdżak, Gazeta Krakowska
Proces w tej sprawie zakończył się przed krakowskim sądem. 57-letni Majdzik domagał się kwoty 500 tys. zł, już zapowiedział, że złoży apelację od tego orzeczenia.
- Zdecydowałem się na wystąpienie do sądu o odszkodowanie i zadośćuczynienie za internowanie, bo nie o taką Polskę walczyłem, w której funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa świetnie się mają finansowo i utrzymują się z godziwych emerytur. My, działacze opozycji, wręcz przeciwnie - opowiada Majdzik na sądowym korytarzu.
Oferta Majdzika
- Pokażcie mi państwo - mówił do zgromadzonych dziennikarzy - byłego sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, który jest na bezrobociu. Gdy ktoś wskaże mi taką osobę, jestem gotowy jej dać 100 zł - nie krył.
Sąd przyjął, że kwota 100 tys. zł będzie adekwatna do cierpień fizycznych i psychicznych Majdzika, który w okresie internowania przez 51 dni prowadził głodówkę, a gdy trafił do szpitala, uciekł z niego i dalej się ukrywał.
- O tym, że był ważną osobą dla służb bezpieczeństwa, które dbały o porządek w okresie komunizmu, może świadczyć fakt, że decyzja o internowaniu Majdzika ma numer 71, a przecież w tamtym czasie represjonowano w ten sposób tysiące ludzi - mówiła sędzia Beata Górszczyk.
Przytoczyła relacje innych internowanych, którzy o Majdziku mówili wtedy, że był "jednym z najdzielniejszych".
Ważni świadkowie
Wśród kilkunastu świadków na procesie Majdzika o odszkodowanie za internowanie wystąpił m.in. europoseł Bogusław Sonik i były szef resortu obrony Bogdan Klich, także działacze opozycji demokratycznej.
Majdzik, magazynier w hucie aluminium, ślusarz-tokarz w Zakładzie Konstrukcji Stalowych Elbud w Krakowie, monter turbin parowych w Elektrowni Skawina i wreszcie monter zestawów trakcyjnych w PKP Kraków-Płaszów, od 1978 r. był działaczem opozycji demokratycznej. Najpierw w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, potem w Konfederacji Polski Niepodległej, tworzył też małopolską "Solidarność".
SB gnębiło Majdzika
SB rozpracowywało go podczas operacji "Koło" i "Fanatyk". Wielokrotnie zatrzymywany na 48 godzin, był prześladowany i gnębiony.
Jeszcze w 2008 r. Ryszard Majdzik starał się o 25 tys. zł za represje, tyle też wygrał w krakowskim sądzie.
Wtedy nie można było zdobyć więcej, ale sytuację zmieniło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Teraz nie ma górnej granicy odszkodowania, dlatego Ryszard Majdzik starał się o 500 tys. zł. Teraz dostanie dodatkowe 75 tys. zł, bo z przyznanych 100 tys. zł 25 tys. już mu wypłacono.