Rafał W. był kilka razy karany, a po zabójstwie w 1997 r. usłyszał wyrok 15 lat więzieni za zabójstwo na terenie Podgórza. Karę odbywał do 2008 r., w sumie przesiedział 11 lat.
Z ustaleń śledczych wynika, że w sierpniu 2014 ponownie dopuścił się zbrodni w wynajmowanym mieszkaniu. Posądził swoją konkubinę o zdradę, kopnął ja w brzuch, zaczął wyzywać i bić. Świadkiem zdarzenia była ich znajoma, która wyszła z pokoju obok, gdy usłyszała krzyki i wycie bitej kobiety. Próbowała uspokoić Rafała W., ale próby te nie przyniosły rezultatu.
Pokrzywdzona próbowała wydostać się z mieszkania na klatkę schodową, jednak Rafał W. złapał ją za ubranie i włosy, i zaczął ciągnąć do środka mieszkania. W pewnej chwili udało się jej wyrwać i uciekła. Po chwili Rafał W. nakazał kobiecie powrót do mieszkania. Posłuchała go. Wracając do mieszkania poleciła koleżance zawiadomić o zdarzeniu policję.
Na miejsce zdarzenia przybył patrol mundurowych jednak pomimo wielokrotnego pukania i dzwonienia do drzwi, nikt im nie otworzył. Po trzech dniach pojawili się właściciele wynajmowanego przez Rafał W. mieszkania i znaleźli tam pobitą pokrzywdzoną. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie zmarła we wrześniu 2014 r.
Rafałowi W. przedstawiono najpierw zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej, ale potem zmieniono go na zarzut zabójstwa.
Oskarżony nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że znalazł pokrzywdzoną już z obrażeniami ciała. Wyjaśnił, iż nigdy nie używał wobec niej przemocy i nie uderzył.