https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna obwarzankowa w Krakowie trwa [SONDA]

Arkadiusz Maciejowski
Wojciech Matusik
Mamy kolejną odsłonę wojny o krakowskiego obwarzanka. W piekarniach pojawili się kontrolerzy i sprawdzają, czy jest on wytwarzany metodą tradycyjną i zgodnie ze specyfikacją unijną.Od 2009 roku obwarzanek został zarejestrowany jako produkt regionalny. Zgodnie z wymogami określonymi w certyfikacie, ma być wyrabiany ręcznie i mieć określoną wagę (od 8 do 12 dekagramów) i grubość. Ważne też, by przed pieczeniem ciasto zostało obwarzone (podgotowane).

Część krakowskich piekarzy wytwarza jednak obwarzanki mechanicznie. Uważają oni, że rejestracja unijna ogranicza produkt znany od setek lat i może doprowadzić do tego, że będzie on drożał. Siedem lat temu w Krakowie sprzedawano około 150 tys. obwarzanków dziennie.

Dziś producenci mówią, że sprzedaż spadła do niespełna 130 tys. Wśród producentów jest duża konkurencja. Podkreślają, że certyfikowane obwarzanki są mniejsze i kosztowniejsze w produkcji.

- Przeciętna osoba nie jest w stanie odróżnić jednak wyrabianych ręcznie i tradycyjnie od podrabianych. Są oszukiwani, a my przez to tracimy klientów. Szacuję, że jedna czwarta obwarzanków sprzedawanych w Krakowie to podróby - mówi Robert Lewandowski, produkujący tradycyjne obwarzanki.

Do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych trafiły informacje od piekarzy posiadających unijne certyfikaty o wiadomych im nadużyciach kolegów z branży.

- Zgłaszane skargi dotyczyły głównie wytwarzania obwarzanków wyglądem przypominających te oryginalne oraz ich sprzedaży z charakterystycznych wózków, kojarzących się z tradycyjnym sposobem sprzedaży obwarzanka krakowskiego - przyznaje Izabela Zdrojewska z Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

W związku z tym inspektorzy rozpoczęli kontrolę.

- W obrocie handlowym zidentyfikowane zostały produkty, które nie są wytworzone zgodnie ze specyfikacją, a z kształtu przypominają obwarzanek krakowski chroniony oznaczeniem geograficznym - informuje Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej.

Inspektorzy wskazują, że produkty niezgodne ze specyfikacją unijną i w kształcie identycznym jak zarejestrowany obwarzanek, to przejaw nieuczciwej praktyki rynkowej. Izabela Zdrojewska przyznaje natomiast, że w wyniku przeprowadzonych już kontroli wszczęto postępowania wobec piekarzy, którzy wyrabiali obwarzanki bez certyfikatów.- Nie zostały one jednak jeszcze zakończone wydaniem decyzji - mówi Zdrojewska. Wskazuje, że producent, wykorzystując praktyki, które mogłyby wprowadzić konsumenta w błąd co do rzeczywistego pochodzenia produktu, może zostać ukarany grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

- Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełnienia tego przestępstwa stałe źródło dochodu, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5 - dodaje Zdrojewska.

Branża producentów obwarzanków podzieliła się na trzy obozy. W pierwszym są obrońcy tradycyjnego wyrobu. Do drugiego należą właściciele maszyn do produkcji pieczywa. Natomiast trzecią grupę tworzą piekarze, którzy wyrabiają certyfikowane obwarzanki, ale zaczynają mieć wątpliwości co do odgórnego regulowania ich wyglądu. - Zamieszanie wokół obwarzanka stawia pod znakiem zapytania zasadność jego rejestracji - uważa Izabela Czaja, współautorka wniosku o certyfikat dla producentów obwarzanków.


Czas na kulturę! Sprawdź najciekawsze oferty kulturalne w Krakowie

Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ksenia
Na przystanku tramwajowy "Prokocim Szpital" - kierunek Nowy Bieżanów, stoi tam babcia z obwarzankami. Nie wiem czyje one są ale wiem, że bardzo dobre, jadłam i polecam. A wczoraj kupiłam obwarzanek na Centrum D pod arkadami vis a vis NCK - co za gnioty, okropne i nie polecam :)
c
czytelnik
A już kompletne dno -nie do jedzenia są precle w rynku wylot Siennej. Chcesz zrazić do siebie teściową kup jej tam precla.
K
Krakus
Ale choćbyna głowie stanął i i wszystkie przepisy Unijne zastosował to nigdzie precel nie będzie taki smakiem i wyglądem jaki był w latach 60 -- 70 . JAKI ZAPACH ! JAKI SMAK ! A dzisiejsze precle to taka imitacyjka ,taka pokazówka dla dzieci - o ! mniej więcej taki był precel. Bo smak - to czy włożysz do ust kromkę zwykłego chleba czy precla to jeden "bezpłciowy" smak.
K
Krakus
Ale choćbyna głowie stanął i i wszystkie przepisy Unijne zastosował to nigdzie precel nie będzie taki smakiem i wyglądem jaki był w latach 60 -- 70 . JAKI ZAPACH ! JAKI SMAK ! A dzisiejsze precle to taka imitacyjka ,taka pokazówka dla dzieci - o ! mniej więcej taki był precel. Bo smak - to czy włożysz do ust kromkę zwykłego chleba czy precla to jeden "bezpłciowy" smak.
c
cud demokracji
Za komuny precel kosztował złotówkę. Po rewaloryzacji, gdzie nowy złoty odpowiada 10.000 starych, taki sam precelek kosztuje blisko 2 zł.
E
Ela
Najlepsze wg mnie sprzedawano na Placu Szczepańskim/róg Szczepańskiej. Całkiem niezłe ma pan na przystanku vis a vis Poczty Głównej.
T
Tiroler Brezel
Dlaczego, przy artykule o obwarzankach, sonda "nagle" jest o preclach?!
M
Margo
Zatem gdzie można kupić precle pana Roberta Lewandowskiego?!:)) takich jakie były w latach 90 już nigdzie nie ma. Przynajmniej ja nie trafiłam. Macie jakieś dobre "wózeczki" sprzedaży?:)
o
olo
Przecież tego co sprzedają jako obwarzanki nie da się jeść!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska