Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

50-latek zmarł na przystanku przy ulicy Legionów

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Było około 7 rano w niedzielę, gdy przechodząca obok przystanku autobusowego na ul. Legionów kobieta zauważyła, że na ławce leży jakaś osoba. Mężczyzna nie dawał oznak życia, wtedy zorientowała się, że nie żyje.

Gorliczanka na pewno nie spodziewała się, że ten człowiek nie żyje. Za najgorszy scenariusz przyjęła pewnie, że mógł zasłabnąć i się przewrócić. Za najlepszy, że zwyczajnie poprzedniego wieczoru wypił za dużo, nie miał siły, by dotrzeć do domu, albo zwyczajnie nie zdając sobie sprawy, gdzie jest, przysiadł i zasnął kamiennym snem.
- Jej przypuszczenia niestety się nie potwierdziły. Około 50-letni mężczyzna, mieszkaniec podgorlickiej wioski nie żył, gdy go znalazła - mówi Tadeusz Cebo, szef gorlickiej prokuratury rejonowej.
Przybyły na miejsce patrol policji stwierdził, że mężczyzna rzeczywiście nie daje oznak życia. Wezwano więc zespół ratownictwa medycznego. Obecny w nim lekarz stwierdził zgon.
Chociaż obecny na miejscu prokurator wstępnie wykluczył udział osób trzecich w tym zdarzeniu, , nie wiadomo jeszcze, czy zdecyduje o zleceniu sekcji zwłok zmarłego mężczyzny.
- Być może obejdzie się tylko na oględzinach ciała przez lekarza medycyny sądowej, a potem zostanie ono wydane rodzinie - mówił wczoraj prokurator.
Mimo że zmarłego mężczyznę w noc poprzedzającą jego śmierć widziano w stanie upojenia alkoholowego, teraz trudno wyrokować, czy gdyby ktoś wcześniej zauważył go na przystanku, byłby mu w stanie pomóc, a tym samym uratować.
Obszar, w którym się znajdował, jest niby pod stałym monitoringiem. Ten z kolei jest obsługiwany przez strażników miejskich, ale i policjantów.
- W godzinach pracy straży miejskiej, czyli od 7 do 22 cały czas czuwają przy nim strażnicy. Obraz z kamer równocześnie i przez całą dobę jest też dostępny w gorlickiej komendzie policji - mówi Wojciech Pietrusza, komendant SM w Gorlicach.
Niestety kamery nie objęły obszaru, w którym zmarł mężczyzna.

FLESZ: Co zabija Polaków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska