Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abp Wiktor Skworc rezygnuje z funkcji w Konferencji Episkopatu Polski. Watykan badał jego zaniedbania w diecezji tarnowskiej

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Watykan zakończył postępowanie wobec abp Wiktora Skworca
Watykan zakończył postępowanie wobec abp Wiktora Skworca archiwum
Archidiecezja Krakowska poinformowała dziś (9 lipca), że Stolica Apostolska zakończyła dochodzenie w sprawie sygnalizowanych zaniedbań dotyczących przypadków wykorzystania seksualnego dzieci przez kapłanów diecezji tarnowskiej w okresie, gdy jej ordynariuszem był obecny abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki rezygnuje z funkcji pełnionych w polskim episkopacie, ma także z własnych pieniędzy wesprzeć wydatki diecezji tarnowskiej związane ze sprawami wykorzystania seksualnego.

FLESZ - Będą ostrzejsze kary dla pijanych kierowców

od 16 lat

Watykan zakończył postępowanie w sprawie Abp. Wiktora Skworca

W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Archidiecezji Krakowskiej czytamy:

"Stolica Apostolska – w następstwie zgłoszenia dokonanego przez abp. Wiktora Skworca – przeprowadziła postepowanie w celu zbadania sygnalizowanych zaniedbań dokonanych przez niego, jako biskupa tarnowskiego, w sprawach wykorzystania seksualnego popełnionego wobec osób małoletnich przez dwóch kapłanów tej diecezji"

Archidiecezja Krakowska, która z ramienia Watykanu prowadziła postępowanie, nie zdradza jednak żadnych ustaleń. Informuje natomiast o tym, że w związku z nimi, były ordynariusz diecezji tarnowskiej sam podjął kilka ważnych decyzji.

Abp. Skworc złożył rezygnację z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski.

Hierarcha zobowiązał się również, że z własnych pieniędzy wesprzeć wydatki diecezji tarnowskiej związane ze sprawami wykorzystania seksualnego.

Abp Wiktor Skworc poprosił również o wyznaczenie Arcybiskupa Koadiutora, czyli osoby, która będzie biskupem pomocniczym i w razie jego rezygnacji lub odejścia z innej przyczyny, automatycznie zastąpi go jako metropolita katowicki. Arcybiskupa Koadiutora wyznacza papież.

Arcybiskup Wiktor Skworc wyraża skruchę

Tuż po opublikowaniu oświadczenia Archidiecezji Krakowskiej, do sprawy odniósł się abp. Skworc. W zamieszczonym na stronie internetowej Archidiecezji Katowickiej oświadczeniu napisał, że pokorą przyjął wyniki dochodzenia Stolicy Apostolskiej.

- "Sytuacje te dotyczyły wykorzystania seksualnego małoletnich przez duchownych podległych mojej jurysdykcji. Jak się okazało, w dwóch takich przypadkach doszło do zaniedbań. W związku z tym zwracam się przede wszystkim do skrzywdzonych oraz ich rodzin ze szczerą i pokorną prośbą o przebaczenie. O to samo proszę wspólnotę Kościoła tarnowskiego, któremu przez niespełna 14 lat starałem się służyć na miarę możliwości i sił" - czytamy w oświadczeniu byłego ordynariusza diecezji tarnowskiej.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski nagłośnił sprawę ks. Stanisława P.

Sprawę zaniedbań abp. Skworca w sprawie ks. Stanisława P. opisał w ubiegłym roku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Według wiedzy kapłana z Krakowa podejrzany duchowny na przełomie lat 90 i pierwszej dekady XXI wieku miał molestować przynajmniej kilkunastu chłopców. Pracował wtedy w parafii w Woli Radłowskiej koło Tarnowa.

Gdy biskup dowiedział się o oskarżeniach przeniósł ks. Stanisława P. do parafii na Ukrainie. Według informacji ks. Isakowicza-Zaleskiego tam również miał dopuszczać się czynów pedofilskich. W 2008 roku po powrocie z Ukrainy ks. Stanisław P. pracował m.in. w Krynicy, gdzie uczył religii w szkole podstawowej. Później przez wiele lat odwiedzał również inne parafie, w których miał kontakt z dziećmi.

Ks. Isakowicz-Zaleski zgłosił sprawę księdza Stanisława P. do Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Zajmuje się nią również Prokuratura Okręgowa w Tarnowie.

Sam abp Wiktor Skworc rok temu w specjalnym oświadczeniu katowickiej kurii, przyznał się do zaniechań w sprawie księdza Stanisława P., wyrażając żal i przepraszając wszystkie ofiary duchownego. Złożył także zawiadomienie do Watykanu, aby Stolica Apostolska wyjaśniła sprawę.

Nie ma żadnej kary, arcybiskup proponuje swoje warunki

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski został zaproszony w piątek (9 lipca) do krakowskiej kurii. Tam odczytano mu listu papieski, w którym pod jego adresem padły podziękowania za zaangażowanie w wyjaśnienia tuszowań wykorzystywania małoletnich przez księży w diecezji tarnowskiej. Efektami zakończonego dochodzenia jest jednak zaskoczony.

- Jest całkowicie inaczej niż z innymi podobnymi sprawami, gdzie Stolica Apostolska wymierzała kary, odwoływała z funkcji, zakazała pochówków w katedrze. W tym przypadku nie ma żadnej kary, arcybiskup zaproponował swoje warunki - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" kapłan z Krakowa.

Ks. Isakowicz-Zaleski przyznaje również, że zastanawia go sposób przeprowadzenia dochodzenia w sprawie byłego ordynariusza diecezji tarnowskiej.

- Ja nie zostałem przesłuchany, zwrócę się również z zapytaniem do pokrzywdzonych, czy ktoś z nich w ogóle był przesłuchany przez Stolicę Apostolską - zaznacza.

Dochodzenie prowadzone przez Watykan ujawniło, że zaniedbania dotyczą nie tylko ks. Stanisława P., ale również innego kapłana z diecezji tarnowskiej. Archidiecezja Krakowska nie informuje jednak, o którego duchownego chodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska