Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w Zabierzowie. Szef Biznes Parku aresztowany

Marta Paluch
podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis
podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis podpis FOT. WOJCIECH MATUSIK
W Zabierzowie mieszkańcy wiedzieli o zatrzymaniu prezesa Biznes Parku od ub. czwartku. Wtedy po Andrzeja Ś. i jego dwóch kolegów przyszła policja. Prokuratura nie informowała o tym, bo śledztwo dopiero nabiera rozbiegu. Władze gminy są w szoku. - Sołectwo już przygotowało dla prezesa wieniec dożynkowy, który miał odebrać w piątek. Niemiła niespodzianka - mówi Elżbieta Burtan, wójt gminy.

Ś. wieńca nie odebrał. Za to usłyszał w prokuraturze szereg zarzutów. Za samo szefowanie grupie przestępczej grozi mu do 10 lat więzienia.

Według śledczych, pochodzący z okolic Zabierzowa Adam Ś. bliżej poznał swoich kolegów
- 56-letniego Zdzisława L. (zabierzowianin mającego amerykańskie i polskie obywatelstwo)
i 54-letniego krakowianina Mieczysława K. - w USA. - Wszyscy trzej wyjechali tam w latach 80.
na zarobek. Założyli firmę zajmującą się nieruchomościami - mówi jeden ze śledczych.

Adam Ś. założył potem firmę w Zabierzowie. Pod koniec lat 90. kupił od gminy 7,5 ha ziemi, na którą wójt szukał chętnych przez kilka lat. Nic dziwnego. - Tereny były podmokłe, działało tam dzikie wysypisko śmieci. Taki inwestor to był dla nas skarb - mówi Józef Krzyworzeka, ówczesny wójt Zabierzowa, obecnie starosta powiatu krakowskiego.

Spółkę, oprócz Ś., zakładali inni biznesmeni poznani przez niego w USA (Zdzisław L. i Mieczysław K. prawdopodobnie nigdy nie byli wspólnikami). Prokuratura nie ma jednak zastrzeżeń do pozostałych udziałowców Kraków Biznes Parku. - W pewnym momencie w Stanach zaczęła się recesja,
a wspólnicy nie mieli z czego spłacić kredytów na firmę. Chcieli wycofać z interesu w Zabierzowie swoje udziały warte 40 mln dolarów - podaje nasze źródło.

Według prowadzących śledztwo, zaniepokojony tym Adam Ś. zaczął kombinować. Mieli mu pomagać koledzy: Mieczysław K. zakładał fikcyjne spółki, a Zdzisław L. je nadzorował. Spółki m.in. "planowały zieleń" w parku biznesu, a ponad 1 mln zł za tę "usługę" wpłynęło na konto Adama Ś. Usłyszał
za to zarzut prania pieniędzy. Prawdopodobnie też próbował nie dopuścić do wycofania się z interesu uczciwych wspólników, fałszując dokumenty spółki.

Sumy domniemanych przekrętów są dopiero szacowane. To co najmniej kilkanaście milionów złotych na szkodę wspólników i Skarbu Państwa. Taka jest wersja prokuratury.
[podzial_strona]
Wzbudza ona emocje wśród mieszkańców Zabierzowa. Do tej pory prezes Ś. był jej dobroczyńcą.
- Biznes Park to nasza chluba. Jest świetnie zorganizowany, przynosi gminie ponad 550 tys. zł dochodu z podatku od nieruchomości rocznie - podkreśla Elżbieta Burtan. Park zatrudnia ponad tysiąc osób, ale w planach ma przyjęcie 10 tys. pracowników. W Więcławicach pod Zabierzowem firma ma kilkadziesiąt hektarów gruntu. - Prezes chciał tam wybudować osiedle dla przyszłych pracowników
- mówi wójt. Spółka zbudowała też ministację PKP dla pracowników - korzystają z niej również zabierzowianie. Gdy mieszkańcy skarżyli się na tumany kurzu, wzbijane na ulicy Suchej przez jadące do Parku auta, prezes zgodził się za 1 mln zł odnowić nawierzchnię i zrobić nowe chodniki.

Spółka miała też dobrą opinię w branży. - Gdy kupowali tę ziemię, nie wyglądało to różowo. Jednak po paru latach okazało się, że to świetny interes, bo w Krakowie zaczęło brakować powierzchni biurowych - mówi Piotr Krochmal, analityk rynku nieruchomości.

Były wójt Zabierzowa ma swoją ocenę afery. - Nie zdiwiłbym się, gdyby to była sprawka konkurencji - mówi Krzyworzeka. Dodaje, że gmina może wiele na tym stracić. - To może odstraszyć inwestorów. Szkoda by było, bo Park to nie zwykła fabryka, tylko technologiczne centrum - dodaje.
Ile gmina straci? Mieszkańcy poczekają na przebudowę ul. Suchej (miała się zacząć we wrześniu). Prokuratura zajęła też na poczet kary ponad 8 mln zł z kapitału spółki. Czy najemcy w Parku wycofają się z interesu? - Myślę, że po wielu podobnych aferach nabrali trochę zimnej krwi
i poczekają do wyroku. Podpisane umowy obowiązują nawet w chwili aresztowania prezesa spółki
- uspokaja Krochmal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska