Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Pilawski: - Wschody i zachody słońca można najlepiej zobaczyć startując w Kieracie

Jozef Budacz
Jozef Budacz
Dzisiaj rusza 16. Międzynarodowy Ekstremalny Maraton Pieszy KIERAT. - Ludzie chcą brać w nim udział nie tylko ze względów sportowych, ale też, by podziwiać piękno naszego krajobrazu - mówi Andrzej Pilawski, jeden z organizatorów imprezy.

Lista zgłoszonych zawodników pokazuje, że nie słabnie zainteresowanie Kieratem.

Otrzymaliśmy 645 zgłoszeń zawodników. Potwierdzonych mamy na tę chwilę 590 osób. Na pewno to się zmieni jeszcze dzisiaj, bo zgłaszać się można też w dniu zawodów. Mimo że kilka podobnych wydarzeń jest organizowanych w kraju, to zainteresowanie Kieratem nie słabnie. To największa impreza tego typu w Polsce.

Co przyciąga tak dużo zawodników w Beskid Wyspowy?

Ludzie chcą rywalizować tutaj nie tylko ze względów sportowych, zwracają uwagę na walory naszego krajobrazu. Bieg odbywa się również w Gorcach. Nieskromnie powiem, że także organizacja wydarzenia stoi na wysokim poziomie.

Najwięcej mówi się o zawodnikach i ich wynikach sportowych. Mało o organizacji i kulisach przygotowań do zawodów.

To zrozumiałe, że uwagę przykuwają zawodnicy, bo to dla nich organizuje się maraton. Warto jednak zaznaczyć, że w przygotowanie imprezy jest zaangażowanych ponad 150 osób. Począwszy od sędziów i ludzi z obsługi zawodów. Pracę rozpoczynamy już we wrześniu, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Ciekawostką jest to, że w regulaminie zawodów mamy zapisane, że pierwszą nagrodą jest samo ich ukończenie.

Przed zawodnikami 100 km biegu lub marszu w górach. Niepewna pogoda i mierzenie się z własnymi słabościami.

Z roku na rok obserwujemy, że ci, którzy startują w tych zawodach są coraz lepiej przygotowani. Bez odpowiedniego treningu nie da się Kieratu ukończyć. W pierwszych edycjach bywało, że zawodnicy po odbiór nagrody byli wnoszeni na scenę. To świadczy o tym, że naprawdę trzeba do tego maratonu odpowiednio się przygotować.

Oprócz przygotowania fizycznego ważna jest orientacja w terenie.

Na pokonanie całej trasy ustalono 30-godzinny limit, po którym meta maratonu zostanie zamknięta. Po drodze znajdują się punkty kontrolne, zlokalizowane w charakterystycznych miejscach. Trasę pomiędzy nimi uczestnicy wybierają samodzielnie, mapa ma pomóc w tym, aby dobiegli jak najszybciej.

Niektórzy startują charytatywnie.

Jest coraz więcej uczestników, którzy biegną dla chorych dzieci, dla podkreślenia ich choroby i bólu oraz wsparcia wszystkich osób potrzebujących pomocy. To również dobre przesłanie tej naszej inicjatywy, która również w ten sposób powinna być kojarzona.

Bazą Kieratu od 2017 roku jest wioska Słopnice, chociaż wcześniej była to Limanowa. Skąd ta zmiana?

W Słopnicach jest o tyle lepiej, że zawodnicy od razu wchodzą w góry i tereny leśne. Startując z Limanowej, musieli pokonywać bruki, chodniki i asfaltowe jezdnie. To było może nawet widowiskowe, ale uciążliwe także dla organizacji naszej imprezy. W Słopnicach mamy teraz wygodniejszą bazę.

Tegoroczna trasa Kieratu różni się od tej z ubiegłego roku?

Jej twórcą jest Andrzej Sochoń. Startujemy z Beskidu Wyspowego, później wchodzimy w Gorce i kierujemy się po raz pierwszy w Beskid Sądecki. Ale szczegółów na razie nie możemy ujawnić.

Czego należy życzyć wszystkim uczestnikom zawodów?

Przede wszystkim bezpieczeństwa i dobrej pogody podczas całej imprezy. A także wspaniałych widoków oraz pięknych zachodów i wschodów słońca. Bo to zawodnicy najczęściej wspominają. No i oczywiście szczęśliwego powrotu na metę.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska