Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Skąpski: sprawom katyńskim poświęcił swoje życie

Redakcja
Prezes Federacji Rodzin Katyńskich. Miał 72 lata. Zostawił dwie córki.

W sobotni poranek żałoba zapanowała też przy krakowskim Placu na Groblach. Tam mieszkał i prowadził punkt kontaktowy Federacji Rodzin Katyńskich jej prezes Andrzej Skąpski.

Do wyjazdu do Katynia przygotowywał się od wielu miesięcy. Organizował grupę kilkuset członków rodzin pomordowanych w tej zbrodni. Pierwszy raz był tam w 1989 roku. Zginął kilkadziesiąt kilometrów od miejsca gdzie przed 70 laty został zamordowany jego ojciec Bolesław, prokurator w przedwojennym Ministerstwie Sprawiedliwości.

Andrzej Skąpski pochodził z patriotycznej sądeckiej rodziny. Jeden z jego odległych przodków brał udział w galicyjskim powstaniu z 1846 roku. Do rodziny należał niewielki dworek w Piątkowej. Prezes Federacji Rodzin Katyńskich był związany z Podhalem, mieszkał w Zakopanem. Skończył budownictwo wodne na Politechnice Krakowskiej. W czasach PRL związany ze środowiskiem Stowarzyszenia Katolików Świeckich PAX. W latach osiemdziesiątych był przewodniczącym lokalnego komitetu Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w Białym Dunajcu. Kierował też należącym do stowarzyszenia zakładem "Inco-Veritas". Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Krakowie.

W sprawy katyńskie angażował się jeszcze w czasach zakopiańskich. W latach 1996-2003 był wiceprzewodniczącym Federacji Rodzin Katyńskich, a później został przewodniczącym tej organizacji. Kadencja miała mu się skończyć we wrześniu tego roku. Sprzeciwy wielu członków Federacji wywołało stanowisko Andrzeja Skąpskiego, że zbrodnia katyńska nie była ludobójstwem.

Zostawił dwie córki. Jedna z nich Izabella, polonistka, również działała w federacji Rodzin Katyńskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska