Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez obwodnic, Nowy Sącz czeka komunikacyjny paraliż

Maria Olszowska
Kierowcy denerwują się na kursantów, którzy za długo blokują skrzyżowania, a ci mówią o instruktorach nakazujących im jazdę po centrum
Kierowcy denerwują się na kursantów, którzy za długo blokują skrzyżowania, a ci mówią o instruktorach nakazujących im jazdę po centrum Stanisław Śmierciak
Remonty kolejnych ulic, likwidacja lewoskrętów na kilku sądeckich skrzyżowaniach i plany wprowadzenia zakazu poruszania się elek w godzinach szczytu, to tylko niektóre pomysły rozwiązania problemów komunikacyjnych Nowego Sącza.

Nadal jednak są spore utrudnienia dla kierowców chcących wydostać się z miasta czy ominąć najbardziej zatłoczone miejsca. Obwodnice, o których budowie na razie tylko się dyskutuje, nie rozwiążą wszystkich problemów, ale przynajmniej wyprowadziłyby z centrum ruch tranzytowy. Jak się dowiedzieliśmy, już w przyszłym tygodniu w Krakowie mogą zapaść decyzje kończące= spór wokół budowy obwodnicy zachodniej.

- Sprawa jest już uzgodniona w komisjach, potrzeba tylko decyzji sejmiku - mówi urzędnik z sądeckiego starostwa, zastrzegający sobie anonimowość.
Jak twierdzą zwolennicy takiego rozwiązania, przekazanie budowy obwodnicy powiatowi jest dziś najlepszym rozwiązaniem, bo powiat może tę inwestycję zrealizować najszybciej.
- Straciliśmy już ponad rok na rozmowy, "gdybania" i coraz to nowe pomysły dotyczące tego, którędy miałaby przebiegać obwodnica zachodnia - mówi starosta nowosądecki Jan Golonka. - Zostało podpisane porozumienie między powiatem, samorządem wojewódzkim, miejskim oraz Podegrodziem i Chełmcem. Wszyscy zobowiązują się do pomocy przy pracach koncepcyjnych i wsparcia finansowego.

Aby nie przepadły pieniądze przeznaczone na ten cel, trzeba zacząć roboty do 2012 roku.
- Na budowę obwodnicy zachodniej mamy około trzynastu milionów euro - dodaje starosta nowosądecki. - To są pieniądze, które przyznano na tę właśnie inwestycję, niezależnie od tego, czy będzie ją prowadził powiat, czy miasto.
Obwodnica ma biegnąć od nowej drogi starosądeckiej pod Biczyce do początku obwodnicy Chełmca. Golonka dodaje, że powiat szybciej niż miasto otrzyma stosowne pozwolenia i będzie można szybciej dokonać wykupu ziemi i rozpisać przetarg.

To jednak dla kierowców i tak melodia przyszłości - przygotowania do inwestycji potrwają zapewne kilkanaście miesięcy, a sama jej budowa - kilka lat.
Niektórzy twierdzą, że po wybudowaniu obwodnicy zachodniej, cały ruch pójdzie ulicą Krakowską i kierowcy w samym Nowym Sączu niewiele skorzystają na takim rozwiązaniu.

- Chyba że równolegle będzie budowana obwodnica północna i przebicie w okolicach góry Zabełeckiej - mówi pan Zdzisław, który teraz jedzie z Heleny do centrum Nowego Sącza nawet czterdzieści minut. - Gdyby tak się stało, to faktycznie można by całkowicie ominąć miasto. I to byłoby naprawdę mądre rozwiązanie. Na razie jednak muszę lawirować pomiędzy elkami, których jest coraz więcej. Blokują sporo skrzyżowań.
Wychodząc kierowcom na przeciw Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, stwierdził, że chciałby ograniczyć ruch samochodów oznakowanych jako nauka jazdy w godzinach szczytu na niektórych skrzyżowaniach. Sprawdza właśnie możliwości prawne takiego rozwiązania. Oprócz wielu zwolenników tego pomysłu, są też wątpiący.
- Na jakiej podstawie ktoś miałby komukolwiek ograniczać poruszanie się po mieście? - pyta jeden z sądeckich policjantów. - Z tego co wiem, nie ma takich norm prawnych. I jeszcze dodatkowa sprawa - w jaki sposób będzie to egzekwowane? Przecież instruktor zawsze może powiedzieć, że właśnie jedzie na obiad, do domu czy na zakupy. Musi być jasne prawo.
- To na razie pomysł - odpowiada Mirek. - Sprawdzamy możliwości jego powodzenia. Wiem, że sporo kierowców ma problemy z przejazdem przez miasto w godzinach popołudniowych.

- Na skrzyżowaniach stoją często cztery elki, jedna za drugą, a my czekamy przez kilka zmian zielonych świateł na to, aby któraś z nich wreszcie ruszyła - mówi Adam, długoletni kierowca busa. - Wiem, że kursanci muszą się gdzieś nauczyć jeździć, ale jest tyle innych sądeckich ulic, gdzie można poćwiczyć. Niekoniecznie trzeba od razu wjeżdżać w centrum i blokować przejazd na długi czas. Mam określone godziny, w których muszę podjechać na przystanki i zazwyczaj się spóźniam. Przebrnięcie przez miasto jest trudne. Nie pomaga nawet, jeśli wyjadę znacznie wcześniej.
Młodzi kierowcy, którzy w ostatnich miesiącach zrobili prawo jazdy, opowiadają o bezsensie pchania się o godzinie piętnastej czy szesnastej na aleje, skrzyżowania i drogi, którymi sądeczanie jadą z pracy do domów.

- Miałam przez godzinę jeździć, a tymczasem o godzinie piętnastej stałam przez czterdzieści minut w korku na alejach. To był jakiś koszmar, tym bardziej że była pełnia lata, w samochodzie było z sześćdziesiąt stopni Celsjusza, a mój instruktor nawet nie miał zamiaru włączyć klimatyzacji. Taka nauka jest bez sensu. Cały czas się denerwowałam, a za mną ustawiał się już sznur samochodów. Zamiast naprawdę się uczyć, trzymałam nerwowo sprzęgło i rozglądałam się dookoła. Większość kierowców patrzyła nieżyczliwie w moją stronę, a mnie ogarniała panika. Chyba nie na tym polega nauka jazdy?
Wiesław Kądziołka, zastępca dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu, uważa, że problem tkwi zupełnie gdzie indziej.
- Ile nowych dróg wybudowano w mieście w ciągu ostatnich dwudziestu lat? - pyta. - Jak uzbieramy dwa kilometry to będzie wszystko. A ruch, nie tylko elek, z roku na rok jest coraz większy. Gdzie mają się pomieścić te wszystkie samochody? Którędy mają jechać kierowcy chcący opuścić miasto? Przecież najbardziej zakorkowane są ulice wylotowe - Węgierska czy Tarnowska. To tam ustawiają się największe korki i to wcale nie z powodu aut nauki jazdy. W niektórych miejscach "trzymają" ich światła, w innych - wąskie drogowe gardło. To, że elki przestałyby jeździć przez kilka godzin dziennie, niczego nie zmieni. Muszą pojawić się nowe rozwiązania komunikacyjne, nowe obwodnice, bezkolizyjne skrzyżowania. Nie ma innego wyjścia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska