Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biały Dunajec: wielkanocna kosołecka

Łukasz Bobek
Grzegorz Mehring
Nie zabrakło kiełbasy, masła, czy chrzanu, ale też nie obeszło się bez oscypka, redykołki, moskolo. Ale trafiały się także złote króliczki z czekolady - tak wygląda dzisiaj tradycyjny góralski koszyk ze święconką, czyli wielkanocna kosołecka.

Już po raz 13 w Białym Dunajcu po święcenie pokarmów przed miejscowym kościołem zorganizowano dla dzieci konkurs na wielkanocną kosołeckę. Dzieci podchodziły do zmagań z pełną powagą, choć tak na prawdę jest to zabawa.

Do konkursu stanęło kilkadziesiąt dzieci w wieku od 2-3 lat do 13 lat. Nie było żadnych ograniczeń wiekowych. Jedynym warunkiem był wielkanocny kosz ze święconką, a także góralski strój dziecka. - Dzieci bardzo chętnie biorą udział w konkursie. Moje dwie córki już po raz trzeci startują. Lubią to. Lubią ubierać się w stroje góralskie. Tak u nas w domu już jest - mówi matka dwóch dziewczynek, które brały udział w konkursie.

Dzieciaki znakomicie dawały sobie radę z wyliczeniem tego, co w koszyczku powinno się znajdować. - Masło, jajka, kiełbasa, oscypek, baranem, redykołka. To obowiązkowo trzeba takie przysmaki do koszyka włożyć - mówi Mateusz Jarząbek, który w konkursie startuje już po raz piąty.

Kosołecki oceniało jury złożone z gaździn, którym przewodniczyła Stanisława Trebunia Staszel. Organizatorem konkursu jest Gminny Ośrodek Kultury w Białym Dunajcu. - Konkurs jest m.in. po to, aby tą tradycję cały czas podtrzymywać - zaznacza Bartłomiej Kudasik, który szefuje ośrodkowi w Białym Dunajcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska