Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Bliźniaczki Ala i Hania robią postępy, od niedawna chodzą do przedszkola

Tomasz Rabjasz
Ala i Hania Łazarz z Bochni to dwie cudowne bliźniaczki, które przyszły na świat jako skrajne wcześniaki. Od początku bardzo poważnie chorują. Lekarze wielokrotnie podkreślali, że to cud, że żyją. One jednak się nie poddają i dzielnie walczą z przeciwnościami losu. Niedawno skończyły 3,5 roku.

WIDEO: Trzy Szybkie

Dziewczynki urodziły w 25. tygodniu ciąży. Ala ważyła zaledwie 900 gramów, a Hania 800. Od początku „oddychał” za nie respirator. U Ali niedługo po narodzinach nastąpił wylew krwi do mózgu 4 stopnia. Doprowadziło to do prawie całkowitego zniszczenia lewej półkuli mózgu. W jej miejscu powstał duży torbiel z płynem. Na tym nie koniec, bo u dziewczynki doszło do wcześniaczej niedrożności jelita, perforacji i zapalenia otrzewnej.

Niespełna dwa lata temu Ala otarła się o śmierć po dwóch wylewach, których doznała podczas operacji zastawki dokomorowej mózgu. Kilka tygodni temu w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu przeszła kolejną skomplikowaną operację neurochirurgiczną. Była to już jej 15. operacja w życiu. Polegała na wymianie zastawki i drenu, które odpowiadają za odprowadzanie nadmiaru płynu mózgowo-rdzeniowego. Dziewczynka po operacji doszła już jednak do siebie i czuje się dobrze.

Ala ma ponadto problemy z niedowładem prawej rączki oraz nóżki. Występuje u niej także oczopląs powylewowy oraz niedosłuch w lewym uchu. Dziewczynka nie mówi. Ma także powiększoną wątrobę oraz śledzionę.

Hania po urodzeniu zmagała się natomiast z bardzo ciężkim zapaleniem płuc, a następnie zapaleniem opon mózgowych, wywołanym gronkowcem. Jakby tego było mało, przeszła również wylewy dokomorowe 2 i 3 stopnia oraz do móżdżku I stopnia. Bardzo długo, bo kilka miesięcy wymagała tlenoterapii, nie mogąc oddychać samodzielnie. Do dziś zdarza się, że przy infekcji wymaga tlenu.

Dziewczynka jest ponadto bardzo podatna na infekcje. Najmniejszy katar prowadzi u niej do zapalenia oskrzeli. Razem z siostrą muszą być karmione za pomocą gastrostomii. Podobnie jak bliźniaczka, ma również duże problemy ze wzrokiem i mową. Jej rozwój jest jednak bardziej zaawansowany niż u jej siostry.

Rodzice bliźniaczek starają się zrobić wszystko, co tylko w ich mocy, aby gdy ich córki dorosną, były w stanie w miarę normalnie funkcjonować. Dlatego dziewczynki są systematycznie poddawane specjalistycznej rehabilitacji.

Przynosi ona pozytywne rezultaty. Dzięki niej Hania zaczęła już nawet raczkować. Postępy widać także u Ali. To pozwoliło dziewczynkom od września pójść do przedszkola. - Do tej pory córeczki cały czas przebywały tylko w domu albo w szpitalach. Bardzo się cieszę, że mają kontakt ze swoimi rówieśnikami. To na pewno przyniesie pozytywne rezultaty w walce z ich chorobami - mówi Aleksandra Kmiecik-Łazarz, mama bliźniaczek.

Zabiegi rehabilitacyjne, którym poddawane są Ala i Hania są bardzo kosztowne. Godzina takich ćwiczeń dla dwóch dziewczynek to bowiem wydatek ponad 150 zł, a Ala i Hania wymagają takiej rehabilitacji przynajmniej kilka razy w tygodniu. Do tego dochodzą kosztowne badania i wizyty u specjalistów. Rodzina, w której jedynym żywicielem jest mąż pani Aleksandry, potrzebuje wsparcia. - Jest bardzo ciężko, ale nie poddajemy się i z pomocą innych walczymy o zdrowie dla naszych córek. Głęboko wierzymy, że wygramy tę walkę - mówi Aleksandra Kmiecik-Łazarz.

***

Aleksandra Kmiecik-Łazarz boryka się z bardzo poważną chorobą, jaką jest stwardnienie rozsiane. Mimo to i mimo choroby bliźniaczek, rodzina z Bochni jest bardzo szczęśliwa. Małżeństwo oprócz Ali i Hani wychowuje także syna Stasia, który ma dziś prawie 9 lat. Chłopiec bardzo kocha swoje siostry i lubi spędzać z nimi swój wolny czas.

Leczenie i rehabilitację Ali i Hani Łazarz można wesprzeć poprzez Fundację Serca dla Maluszka, wpłacając pieniądze na subkonto dziewczynek na numer: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 w tytule przelewu wpisując: „Alicja i Hanna Łazarz”. Liczy się każda, nawet najdrobniejsza wpłata. Rodzina bliźniaczek jest bardzo wdzięczna wszystkim osobom, które pomogły im już do tej pory. Pomoc przynosi bowiem efekty.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska