Zarówno podczas ich przesłuchań, koncertu laureatów, jak i występu Ani Wyszkoni, sala oratorium pękała w szwach. - Jestem już drugi raz na festiwalu i muszę przyznać, że co roku impreza jest lepsza. W Bochni sporo się dzieje, ale wydarzeń na takim poziomie nie jest dużo - mówiła Beata Waśniowska z Proszówek.
Komisja konkursowa, która oceniała wykonawców, nie miała łatwego zadania. Ostatecznie zdecydowała o wyróżnieniu siedemnastu najlepszych. Każdy dostał dyplom i nagrodę. Organizatorzy imprezy już myślą o kolejnej edycji tego wydarzenia. - Tak naprawdę, przygotowania do tak dużego festiwalu rozpoczynają się następnego dnia po jego zakończeniu - zapewniała Teresa Jaszczyńska, dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Bochni.