13 kwietnia do bocheńskiego szpitala trafił 55-letni mieszkaniec Kamionnej, gmina Żegocina z objawami zatrucia. W organizmie stwierdzono obecność glikolu etylenowego. Mężczyzna zmarł kolejnego dnia.
Wczoraj do szpitala trafił 43-letni mieszkaniec Lipnicy Górnej. W jego krwi również znajdowała się trująca substancja pochodząca prawdopodobnie ze skażonego alkoholu. W stanie ciężkim został on przetransportowany do krakowskiego szpitala specjalistycznego. Do zatrucia doszło prawdopodobnie po wypiciu skażonego alkoholu lub innego płynu zawierającego glikol etylenowy.
Glikol używany jest zazwyczaj w niezamarzającym płynie chłodniczym stosowanym w samochodach lub płynie zimowym do szyb. Spożycie niewielkiej dawki może doprowadzić do uszkodzenie nerek, wątroby i mózgu.