Boją się Biedronki

Papieskie miasto będzie miało Biedronkę. Po supermarketach Sawia, Carrefour, Lidl przyszedł czas i na tę sieć handlową. Biedronka powstanie w pobliżu dworca PKS w starym budynku, w którym niegdyś działała Małopolska Fabryka Opłatków (MAFO).

Kolejny supermarket nie napawa optymizmem właścicieli małych sklepów. - Niech tak nasze władze robią dalej i pozwalają na budowanie się tych potężnych rekinów handlowych - mówi zdenerwowana Bogusława Balonek, właścicielka jednego ze sklepów na osiedlu XX-lecia, w pobliżu którego właśnie buduje się nowy supermarket.

Na osiedlu jest około 10 spożywczaków. Teraz zawisło nad nimi widmo bankructwa i nikt nie staje w ich obronie. - Ja się tylko pytam, kto płaci podatki. Oni z naszego kraju wywożą pieniądze, a my pewnie mamy za granicę pojechać jak sklepiki nam upadną - mówi Bogusława Balonek.

Starosta Teresa Kramarczyk przyznaje, że starostwo w Wadowicach wydało pozwolenie na przebudowę istniejącego starego budynku na obiekt administracyjno-produkcyjno-usługowy. Inwestor jasno nie określił, że chce wybudować w Wadowicach supermarket.

- Jednak w dostarczonych przez niego materiałach była ulotka Biedronki, stąd można wnioskować, że taki właśnie obiekt tam powstanie - mówi Teresa Kramarczyk.

Sama jednak na pytanie, czy to dobrze, że w Wadowicach wybudują kolejny supermarket, nie chce odpowiadać. - Nie mam rozeznania na ten temat - tłumaczy starosta.
Jednak sklepikarze mają rozeznanie i z Biedronki nie są zadowoleni. - Mieliśmy z mężem dwa małe sklepiki, jeden byliśmy zmuszeni zlikwidować w ubiegłym roku, bo obok nas powstał Lidl - opowiada Renata Grzyb, której pozostał jeszcze jeden sklep, w pobliżu którego buduje się teraz Biedronka. - W takiej sytuacji, to chyba każdy wie, co ja sądze o tych supermarketach - mówi pani Renata. Nie wie , czy jej sklepik będzie w stanie walczyć z tak dużą siecią handlową.

Paweł Tymiński, rzecznik sieci Biedronka, informuje, że ich sklepy są w 600 miejscowościach i powstają tam, gdzie potrzebują ich klienci. Przed decyzją o budowie w Wadowicach były przeprowadzone badania rynku, które wykazały, że wadowiczanie chcą mieć tę sieć u siebie. - Ja rozumiem obawy drobnych handlowców, ale takie są zasady wolnego rynku - wyjaśnia Tymiński.

Ekipa budowlana już od przeszło tygodnia pracuje nad przebudową starego budynku MAFO. - Do końca czerwca cały obiekt będzie gotowy - informuje nas kierownik robót Janusz Jeziorek. Z takiego tempa cieszy się Andrzej Sobieszczyk, szef wadowickiego PKS, który ma nadzieję, że ta inwestycja ożywi mu dworzec.

Zadowoleni są też mieszkańcy, którzy liczą na niskie ceny towarów. - Biedronka w Wadowicach? To super - twierdzi zadowolona Weronika Małys z Wadowic.