https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bombardiery stoją bezczynnie, bo miasto oszczędza [ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Na pętli tramwajowej "Wieczysta" każdego dnia przed południem można zobaczyć stojące bezczynnie tramwaje bombardiery. Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego nie jeżdżą, a po Krakowie w tym czasie trzeba się tłuc pojazdami w dużo gorszym stanie.

W środę ok. godz. 11 na pętli Wieczysta naliczyliśmy 8 bombardierów. Pilnowało ich dwóch ochroniarzy. - Dlaczego nie jeżdżą? Z powodu oszczędności. O szczegóły proszę pytać w Urzędzie Miasta albo w MPK - usłyszeliśmy od jednego z ochroniarzy.

Okazuje się, że postój wagonów NGT6 na pętli "Wieczysta" to efekt wprowadzenia na linii nr 50 różnej częstotliwości kursowania tramwajów. W komunikacyjnym szczycie porannym, a więc od ok. godz. 6.30 do ok. 8.30 tramwaje linii nr 50 kursują co 5 minut, następnie przez ok. 5 godzin jezdżą co 10 minut, a później znów w godz. 13.30-17 częstotliwość się zwiększa do 5 minut. To powoduje, że po szczycie porannym część tramwajów jest przez kilka godzin niepotrzebna i trzeba je gdzieś odstawić.

- Oszczędniej jest, aby jechały na pętlę "Wieczysta" niż gdyby zjeżdżały do zajezdni - wyjaśnia Grzegorz Sapoń, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Trzeba pamiętać, że MPK SA nie otrzymuje zapłaty za przejechane kilometry przez tramwaje zjeżdżające do zajezdni - dodaje Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. - Z powodów ekonomicznych została więc podjęta decyzja, aby wagony NGT6, zamiast z ronda Mogilskiego kierować do zajezdni Podgórze, skierować do najbliższego możliwego miejsca postoju, czyli pętli "Wieczysta". Dzięki temu rozwiązaniu oszczędzamy energię oraz czas pracy kierowców.

Zdaniem Marka Sikory, radnego Dzielnicy VII, na linii 50 w godzinach szczytu można byłoby używać starsze tramwaje (mogące jeździć tunelem między rondem Mogilskim a przystankiem Politechnika), a najnowsze niskopodłogowe bombardiery wykorzystywać choćby na linii nr 6, kursującej między Kurdwanowem i Salwatorem.

- Ta trasa w dużej mierze przebiega przez centrum, gdzie przystanki są przy ulicy i szczególnie przydałyby się tramwaje niskopodłogowe - mówi radny Sikora.

Wicedyrektor Sapoń odpowiada, że dobrze jest, jeżeli na jednej trasie jeżdżą identyczne tramwaje, szczególnie na linii kursującej co 5 minut. - Aby zapewnić odpowiednie odstępy w podjeżdżaniu na przystanki, wskazane jest bowiem korzystanie z pojazdów o takim samym przyspieszeniu - wyjaśnia wicedyrektor Sapoń. -Trzeba też pamiętać, że część tramwajów stacjonujących na pętli "Wieczysta" jeździ w nocy na linii 69 i nie mogą być eksploatowane przez całą dobę.

Marek Gancarczyk dodaje, że MPK stara się, aby na danej linii wszystkie kursy były realizowane przez tabor niskopodłogowy (tak jest np. na linii nr 8, 14 czy 50). Rzecznik MPK przekonuje też, że wysłanie stojących na pętli "Wieczysta" wagonów na ok. 2-3 godziny na inną linię nie byłoby satysfakcjonujące dla pasażerów, a jednocześnie byłoby bardzo kosztowne.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek popiela
Jako wybitny ekspert w dziedzinie komunikacji miejskiej oraz dziekan katedry Rozwoju Komunikacji Trolejbusowej na Uniwersytecie w Uppsali kategorycznie stwierdzam ze osoba sterujaca tramwajem nazywa sie motorniczy a nie kierowca. Kierowca kieruje pojazdem ktory ma gumowe kola a ze tramwaj nie ma takich wiec nie mozna nazwac tej osoby kierowca a jedynie motorniczym. Motorniczy tylko rozpedza i hamuje tramwajem i niczym nie kieruje bo tramwaj jezdzi po torach i sam sie kieruje tam gdzie szyny prowadza czyli motorniczy nie wplywa na kierunek a jedynie cel jazdy.
B
Brovar
Wole tramwaj z hamulcami niż z ich awarią i tak jeżdżące. MPK I ZIKiT są siebie warci, a twoje wymówki, że kupujemy tabor za 7 mln złotych do taboru który odpoczywa za 40 tys złotych są funta kłaka warte. Idź się wypłacz mamusi bo Ci stary tramwaj nie dali.
k
krakus
Oczywiście całkowicie logiczne jest odstawianie tych tramwajów na Wieczystą (zamiast pchać je przez całe miasto do zajezdni) jak i niekierowanie ich na inne linie w tym czasie (to przyczyniłoby się tylko do zamieszania), ale... nie przekonują mnie argumenty o konieczności wysyłania identycznego taboru. Nie wiem, w czym tkwił problem, gdy na 50-tce jeździły w godzinach szczytu wagony jak na linii 20. Po co na nocnych liniach niskopodłogowce?- pijana młodzież i tak się na czworakach wdrapie po schodach. Nie można ich eksploatować nadmiernie, ale takie marnotrawstwo jest jeszcze gorsze.
t
tramwajowe dreamlinery
tramwaje, a w tym czasie jeździjmy starymi gruchotami. Nowe tramwaje fajnie wyglądają w reklamach i na folderach oraz są argumentem kiedy podnosi się ceny biletów MPK.
s
sad
Szukanie kwadratowych (…).
Już dawno znalazło się wielu „specjalistuf”, którym widok odpoczywających na widoku tramwajów bardzo przeszkadza. Myślę, że przemyślana optymalizacja kosztów, doprowadziła do zaistniałego rozwiązania.
Ci, którzy czytają ten artykuł, powinni dowiedzieć się również, że w ramach tej samej polityki, w tym samym czasie, są jeszcze dwa miejsca, gdzie „marnują się” tramwaje.:
- na nieużywanej pętli Prokocim, odstawiane są trzywagonowe (wielkopojemne) tramwaje z linii 24 oraz
- na pętli Bieńczyce odstawiane są (wielkopojemne) tramwaje z linii 52.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska