- Przed godziną 5 operator monitoringu zauważył mężczyznę siedzącego na chodniku przy ulicy Straszewskiego na wysokości Filharmonii. Ponieważ jego zachowanie wskazywało, że może być nietrzeźwy, skierowano na miejsce patrol straży miejskiej. W pewnym momencie obok mężczyzny zatrzymała się taksówka. Kierujący wysiadł, podszedł do siedzącego i szybkim ruchem wyciągnął mu telefon, po czym odjechał w kierunku ulicy Zwierzynieckiej, znikając po chwili z zasięgu kamer - relacjonuje Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.
Informacja o zdarzeniu została natychmiast przekazana patrolowi straży oraz dyżurnemu policji, który wysłał w ten rejon funkcjonariuszy. Tymczasem operator monitoringu będąc w stałym kontakcie z dyżurnym policji, próbował odszukać taksówkę. Namierzył ją około godziny 6 w rejonie Placu Dominikańskiego, z którego kierujący ruszył w stronę Poczty Głównej. Operator śledząc dalszą trasę przejazdu auta przekazał policji, że taksówka pojawiła się przy ulicy św. Gertrudy. Policjanci udali się w to miejsce i zatrzymali kierowcę.
Obecnie trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Barometr Bartusia. Parodia ochrony! Uczestnicy imprez narażeni są na śmiertelne niebezpieczeństwo