Przypomnijmy, że kontrowersje towarzyszyły pierwszemu etapowi budowy boiska sportowego. Za inwestycję płaci tarnowski samorząd. Według radnego Grzegorza Kądzielawskiego z PiS, zaplanowane na rok ubiegły prace nie zostały wykonane w całości. Co innego potwierdzać miała dokumentacja przekazana do magistratu. Wykonawca zainkasował też pełną należność wynikającą z umowy. Sprawa boiska nabrała rozgłosu w trakcie absolutoryjnej sesji tarnowskiej rady miasta. Po niej prezydent Ryszard Ścigała zarządził w urzędzie kontrolę wewnętrzną, a potem powiadomił prokuraturę.
Śledczy - po analizie materiałow i przesłuchaniu świadków - nie dopatrzyli się w sprawie znamion przestępstwa polegającego na fałszowaniu dokumentacji. Ich zdaniem jedyne odstępstwo od umowy polegać miało na niezasianiu trawy, czemu przeszkodziło nadejście śnieżnej zimy.
Działacze PiS jednak nie ustępują. To nie oni powiadamiali prokuraturę, od jej decyzji odwoływać się więc nie mogli. Postanowili jednak skorzystać z furtki w postaci poselskiej interwencji. Edward Czesak i Józef Rojek skierowali pismo do prokuratora apelacyjnego w Krakowie. Proszą o zbadanie decyzji śledczych w trybie nadzoru służbowego, "w tym o ocenę merytorycznej trafności zapadłych rozstrzygnięć".
Trwające zamieszanie nie wstrzymało inwestycji. Otwarcie boiska magistrat zapowiada jeszcze w lipcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?