Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cieżarówki zmorą mieszkańców Rudawy

Katarzyna Ponikowska
Katarzyna Ponikowska
Mieszkańcy Rudawy mają dość ciężarówek rozjeżdżających wieś. Skarżą się na ciągły hałas, pękające ściany, zniszczone drogi, a przede wszystkim boją się o swoje dzieci. Domagają się ograniczenia przejazdu dużych aut lub przynajmniej radarów i progów zwalniających. W odpowiedzi na ich pisma Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło wydane przez starostę pozwolenia na przejazd ciężarówek. Postanowienie nie jest jednak prawomocne.

Czytaj także:

- To jest prawdziwy koszmar. Samochody jeżdżą od 4 rano. Jeden za drugim - ubolewa Dorota Chochół, mieszkająca przy głównej drodze w Rudawie. - Ciężarówki zasuwają jak szalone, a tuż obok dzieci chodzą do szkoły - dodaje.

Sprawa dotyczy samochodów Kopalni Odkrywkowych Surowców Drogowych, które kursują między kamieniołomem w Dubiu a składem w Rudawie. Trasą tą jeżdżą również auta Zakładu Usług Mechanizacyjnych z Zelkowa. - Tylko dwie firmy mają zezwolenie na przejazd - mówi Olgierd Ślizień, rzecznik starostwa powiatowego.

- Mimo że drogi i mosty mają ograniczenia tonażu do 20 ton, starosta wydał zezwolenie na przejazd ciężarówek, których ciężar sięga nawet 40 ton - denerwuje się Stanisław Wiśniewski z Rudawy.
Sytuacja ciągnie się od 2003 roku. Już wtedy mieszkańcy protestowali przeciwko transportowi kamienia. Pod pismem do Ministerstwa Infrastruktury podpisało się kilkadziesiąt osób. Bez efektu. - Męczymy się z tymi ciężarówkami od ośmiu lat - mówi Wiśniewski. - I boimy się o nasze dzieci, które wychodzą ze szkoły wprost na ruchliwą drogę - dodaje.

Urzędnicy tłumaczą się, że droga pomiędzy Dubiem a Rudawą jest jedyną drogą technologiczną kopalni. Firma korzysta z tej trasy od kilkudziesięciu lat. Jej zamknięcie dla ciężarówek mogłoby sparaliżować budownictwo.

Jednocześnie rzecznik starostwa zapewnia, że aby poprawić bezpieczeństwo dzieci, przy szkole wybudowo chodnik, barierki oraz przejście dla pieszych. Wprowadzono też ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. - Regularnie piszemy pisma do policji, żeby kontrolowała ruch aut w pobliżu szkoły - dodaje Jadwiga Kołodzińska, dyrektorka.

- W styczniu lub grudniu zbierze się komisja, która przeanalizuje zainstalowanie radarów i progów zwalniających - obiecuje Ślizień. Jednocześnie w toku jest sprawa cofnięcia zezwolenia starosty na przejazd aut. Taką decyzję wydało Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Postanowienie nie jest jednak prawomocne. - Firmy odwołały się. Do momentu rozpatrzenia odwołania mają prawo korzystać z drogi na dotychczasowych zasadach - wyjaśnia Ślizień.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cieżarówki zmorą mieszkańców Rudawy - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska