Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Comarch Cracovia przełamała JKH GKS Jastrzębie-Zdrój w samej końcówce

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 2:1
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 2:1 Anna Kaczmarz
To był mecz wicemistrza z mistrzem Polski. W tych meczach w tym sezonie decyduje atut własnej tafli. To był ostatni mecz krakowian w tym roku przed własną publicznością.

Bardzo ostrożnie przystąpiły oba zespoły do tego starcia. W 5 min groźnie strzelał Jarosz, ale Pieriewozczikow bardzo dobrze obronił. Jastrzębianie rozochocili się w atakach, ale pewnie bronił krakowski bramkarz. Z kolei w 8 min Dudas uderzył w słupek jastrzębskiej bramki. W 10 min Urbanowicz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, ale po chwili Górny ładnym uderzeniem pokonał Pieriewozczikowa.

Gdy krakowianie grali w osłabieniu, o mało co nie zdobyli gola, Brynkus jednak, będąc przed bramkarzem, przestrzelił. W ostatniej minucie tej tercji oko w oko z golkiperem był Kalns, ale nie trafił w bramkę.
Na początku II tercji obraz gry nie zmieniał się, JKH nadal było groźniejsze, choćby w 25 min strzelał Kasperlik, ale bezskutecznie. W odpowiedzi próbował Karlsson, ale Nechvatal odbił krążek. Potem krakowianie nie wykorzystali gry w przewadze. Goście wyprowadzili kontrę, strzelał Pelaczyk, ale nie pokonał bramkarza.

Druga gra w przewadze wreszcie przyniosła „Pasom” gola, w zamieszaniu krążek do bramki wepchnął Jezek. Goście mogli się momentalnie zrewanżować, w sytuacji sam na sam był Jarosz, ale krakowski bramkarz był górą.

W trzeciej tercji powstało ogromne zamieszanie pod bramką JKH, ale Nemec nie zdołał wbić „gumy” do siatki. W 52 min zadźwięczało spojenie krakowskiej bramki po uderzeniu Kasperlika. Niebawem „Pasy” stanęły przed szansą, bo grały w podwójnej przewadze. Próbował Nemec, ale więcej szans gospodarze sobie nie stworzyli. Ale gdy siły się wyrównały sposób na Nechvatala znalazł Ismagiłow! W 59 min „bombę” na bramkę JKH posłał Csamango, ale golkiper obronił. Potem zjechał z tafli i goście grali 6 na 5, ale gospodarze obronili się!

Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 2:1 (0:1, 1:0, 1:0)
Bramki: 0:1 Górny (Razgals) 10, 1:1 Jezek (Popiticz) 38, 2:1 Ismagiłow ( Bodrow) 57
Cracovia: Pieriewozczikow - Gula, Saur, Jezek, Shirley, Nemec – Dudas, Muller, Ismagiłow, Bodrow, Popiticz – Karlsson, Kinnunen, Brynkus, Jacenko, Csamango oraz Gosztyła, Kamiński, Bezwiński, Augustyniak.
JKH:Nechvatal – Bryk, Górny, Kasperlik, Rac, Kalns – Kamieniew, E. Sevcenko, Urbanowicz, Pavlovs, Razgals – Kostek, Gimiński, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka oraz Horzelski, A. Sevcenko, Płachetka, Pelarczyk
Sędziowali: R. Długi, M. Niżnik. Kary: 2 – 8 min. Widzów: 700.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska