Najdłuższą przerwę w występach w minionym sezonie miał Bartosz Ślusarski. Inny z rutyniarzy przedwcześnie zakończył natomiast sezon. Mowa o Michale Golińskim, który został kontuzjowany podczas meczu z Zagłębiem Lubin.
- Przydarzyła mi się kontuzja więzadeł oraz ścięgna Achillesa - mówi Michał Goliński. - Przechodziłem okres rehabilitacji, ćwiczyłem z przerwami po 8 godzin dziennie. Urlop spędzałem w Chorwacji, u znajomego piłkarza - Mate Lacicia z Bełchatowa. Goliński z niepokojem śledził finałową rozgrywkę w ekstraklasie, kiedy to decydowały się losy jego zespołu. - Na derbach widziałem z bliska, jak kibice żywiołowo reagują - mówi Michał Goliński.
- Jak trudna jest walka o utrzymanie. O tamtym sezonie trzeba już jak najszybciej zapomnieć. Każdy z nas trochę odpoczął, jest nowa runda, nowe nadzieje. Cracovia powinna grać o wyższe cele niż utrzymanie.
Trener Ulatowski zalicza Golińskiego do trzonu zespołu, który tworzą właśnie on, Radomski, Ślusarski i Matusiak. Trener podkreśla, że mając w drugiej linii właśnie "Golinę", Klicha, Suworowa, Łuczaka, nie potrzebuje już ofensywnego pomocnika. Matusiak wczoraj po raz pierwszy po urlopie trenował z wreszcie z kolegami. Sporą grupę - bo 30 piłkarzy szkoleniowiec będzie mógł przetestować w sobotnim meczu z Odrą Wodzisław, który będzie rozgrywany cztery razy 30 minut o godz. 11.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?