Kierowca transita nie żyje, pięć osób z lekkimi obrażeniami ciała przewieziono do chrzanowskiego szpitala.
W akcji ratowniczej wzięły udział trzy karetki pogotowia, cztery wozy strażackie i radiowozy policji.
- Mieliśmy duży problem, by rozłączyć zakleszczone samochody i wydostać z transita młodego kierowcę - przyznaje Roman Głownia z chrzanowskiej jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Dodaje, że obecni na miejscu wypadku lekarze długo reanimowali nieprzytomnego 26-latka.
- Niestety, nie udało się przywrócić akcji serca - informuje Roman Głownia.Policja bada przyczyny wypadku. Na razie wiadomo, że zmarły był kurierem Poczty Polskiej. Na szczęście, pasażerom autobusu nic poważnego się nie stało.