Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Chorużyk pozostanie burmistrzem Piwnicznej. Niska frekwencja w referendum

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Mieszkańcy gminy Piwniczna-Zdrój nie odwołali w referendum burmistrza Dariusza Chorużyka
Mieszkańcy gminy Piwniczna-Zdrój nie odwołali w referendum burmistrza Dariusza Chorużyka Archiwum
Dariusz Chorużyk nie straci fotela burmistrza gminy Piwniczna-Zdrój. Do referendum w sprawie jego odwołania poszły 1362 osoby, co zdecydowanie nie wystarczyło do jego odwołania (liczba mieszkańców głosujących musiała wynieść przynajmniej 2504 osoby).

WIDEO: Zaczyna brakować Ukraińców. Część pracodawców jest w stanie płacić więcej pracownikom z Ukrainy niż Polakom- mówi ekspert

Grupa mieszkańców gminy Piwniczna-Zdrój, która po 10 miesiącach od wyborów uznała, że Dariusz Chorużyk nie jest dobrym burmistrzem, zawiązała komitet referendalny. Wśród jego inicjatorów znaleźli się m.in. Piotr Ściegienny, przewodniczący osiedla Kosarzyska, i Łukasz Jarzębak, sołtys Łomnicy Zdroju. Grupie udało się zebrać konieczne do zorganizowania referendum podpisy, a jego termin ustalono na 15 grudnia.

Przypomnijmy, w drugiej turze wyborów 4 listopada 2018 roku Dariusz Chorużyk pokonał urzędującego burmistrza Zbigniewa Janeczka. Głosowało na niego 2294 mieszkańców Piwnicznej, a na konkurenta 1833. Stąd liczba potrzebna do odwołania burmistrza Piwnicznej Zdroju musiała wynieść 3/5 z liczby głosów, jakimi wybrano urząd, czyli 4127. W niedzielę 15 grudnia do urn poszło 1362 osoby, co stanowi 16,20 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania (8406). Za odwołaniem burmistrza było 1279, zaś 67 głosów było na „nie”, a 16 było nieważnych.

- Referendum nie jest ważne, gdyż wzięło w nim udział mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu. Tym samym burmistrz Piwnicznej Zdroju nie został odwołany – informuje Maria Zięba, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sącz.

Zdaniem Piotr Ściegiennego zawiodła frekwencja, ale nieudaną próbę odwołania burmistrza Chorużyka nie traktuje jako porażkę.
- Nie udało nam się odwołać burmistrza, ale pokazaliśmy mu żółtą kartkę i nasze działania zmotywowały go to do pracy – komentuje Ściegienny, inicjator referendum w Piwnicznej. - Nie siadamy na laurach. Mieszkańcy dali burmistrzowi drugą szansę, ale te 1200 osób zobligowały nas do tego, że będziemy się przyglądać wydatkom w Piwnicznej, w jaki sposób będą realizowane inwestycje. Burmistrz tłumaczył, że pracował na budżecie poprzednika, a gmina jest zadłużona na 30 milionów. Teraz od 2020 roku będzie miał szansę realizować swój autorski budżet. My musimy reagować

Burmistrz Dariusz Chorużyk podziękował mieszkańcom za zaufanie.

- Mam jeszcze większą motywację, by zmieniać naszą gminę w miejsce przyjazne, bezpieczne i otwarte dla wszystkich - zaznaczył w komentarzu na Facebooku. „Gazecie Krakowskiej”, mimo wielu prób, nie udało się z nim skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska