Celem Kalejdoskopu Partnerstwa jest wspieranie społecznej aktywności mieszkańców. Robi to przez przyznawanie mikrograntów na oddolne inicjatywy oraz organizowanie Kawiarenek Obywatelskich, które służą wymianie doświadczeń pomiędzy lokalnymi aktywistami i tymi, którzy dopiero chcieliby nimi zostać. Inną formą wsparcia jest stypendium w wysokości 3 tys. zł. Jak tłumaczy Anna Kapusta z Kalejdoskopu Partnerstwa, ideą jest pokazanie i docenienie „zapaleńców”, którzy nie tylko mają pasję, ale i bezinteresownie dzielą się nią z innymi.
W tym roku nagroda trafiła do rąk Krystyny Zając z Dobczyc, emerytowanej inżynier chemii, która spełnia się jako animatorka życia kulturalnego i wolontariuszka. Pokonała dziesięcioro podobnych do niej pasjonatów m.in. fotografii, filmu, cukiernictwa, jeździectwa, szachów, muzyki. Ona sama jest pasjonatką szeroko pojętej kultury, a najbardziej literatury, kina i teatru. To z jej inicjatywy przy Miejskiej Bibliotece Publicznej powstała rada społeczna. - Kiedy usłyszałam swoje imię totalnie mnie zamurowało - mówi tegoroczna stypendystka. - Duży szok i jeszcze większa satysfakcja, niemniej najbardziej cieszą mnie zadowoleni uczestnicy moich projektów.
Tych jest niemało, bo pani Krystyna zrealizowała już wiele projektów m.in. „Chodźmy razem do kina”, „Kino czy teatr, oto jest pytanie”, „Naturalnie, że”, „Mozaika z książką w tle”. A wkrótce startuje kolejny pt. „Świat jest piękny”. We wszystkich chodzi o dzielenie się pasjami oraz o integrację wszystkich pokoleń.
Na fundusz stypendialny składają się wszyscy, którzy chcą wspomóc pasjonatów. Robią to np. biorąc udział w licytacjach. Takie odbyły się podczas ubiegłorocznej Gali Partnerstwa w Myślenicach i podczas tegorocznej w Dobczycach. W piątkowe popołudnie burmistrz Dobczyc Paweł Machnicki wylicytował wycieczkę do Brukseli, a Stanisław Bisztyga z Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego zaproszenie na Dobczyckie Zaduszki Muzyczne i spotkanie z Markiem Piekarczykiem, który będzie ich gwiazdą. Środki z tych i innych licytacji pozwolą na ufundowanie w przyszłym roku kolejnego stypendium. Pani Krystyna swoje planuje przeznaczyć m.in. na bilety do teatru i na książki.
W ubiegłym roku stypendium otrzymał Zbigniew Kaleta z Myślenic, założyciel amatorskiego Teatru przy Drodze i działającej przy nim dziecięcej grupy Mirakl. - Mogłem dokapitalizować swój warsztat, ale jest jeszcze jedna ogromna korzyść z takiego wyróżnienia. Chociaż teatr powołałem 5 lat temu, to przez pierwsze trzy lata, mimo iż spektakle były fajne, mieliśmy kłopot z przebiciem się do szerszej publiczności. Pasjonaci oddając się swojej pasji nie zwracają uwagi na marketing i promocję, bo wydaje się, że to się zrobi samo. Ale nie, nie zrobi się. Dzięki temu wyróżnieniu, nagle stało się o nas głośno. Nasze ostatnie spektakle to już duże wydarzenie artystyczne na terenie nie tylko miasta, ale i gminy. Coraz częściej przyjeżdżają je oglądać ludzie z powiatu.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
