Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodasz gazu – stracisz prawo jazdy. Gdzie w Małopolsce kierowcy jeżdżą najszybciej?

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Andrzej Banas / Polska Press
Zatrzymywanie prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h także poza obszarem zabudowanym, ujednolicenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym niezależnie od pory dnia oraz zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia dla pieszych – to trzy punkty projektu ustawy wprowadzający rozwiązania mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. Przejdź do galerii i zobacz, w których miastach policja odebrała najwięcej praw jazdy.

Opracowany w Ministerstwie Infrastruktury projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami został 31 stycznia 2020 r. skierowany do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych.

- Ustawa przewiduje szereg rozwiązań mających na celu poprawę bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, w tym przede wszystkim pieszych, którzy w zderzeniu z rozpędzonym pojazdem nie mają żadnych szans. Bezpieczeństwo na naszych drogach, w tym niechronionych użytkowników dróg, musi się zwiększyć - jest to priorytet polskiego rządu – mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Według projektu ustawa ma ograniczyć przypadki rażącego przekraczania dopuszczalnej prędkości. Do tej pory prawo jazdy traci ten, kto zostanie przyłapany na przekroczeniu prędkości o co najmniej 50 km/h powyżej dopuszczalnej w terenie zabudowanym.
Według nowych przepisów przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50 km/h, zarówno w obszarze zabudowanym jak i poza nim, będzie skutkowało zatrzymywaniem prawa jazdy.

Małopolscy kierowcy tracą prawa jazdy z tysiącach

Według danych małopolskiej policji w ubiegłym roku policjanci zabrali niemal 5,5 tys. praw jazdy za szaleńczą jazdę po terenach zamieszkałych. To o niemal 300 dokumentów więcej niż rok wcześniej. Najwięcej zbyt szybko jeżdżących - niemal 1200 – jeździło w 2019 r. po Krakowie. Niebezpiecznie jest również w Tarnowie – 700 zabranych praw jazdy. Najrozsądniej kierowcy jeżdżą w Suchej Beskidzkiej, tam przez cały ubiegły rok funkcjonariusze zarekwirowali 125 dokumentów uprawniających do prowadzenia samochodu.

Projekt ustawy chwali Agata Gajos, dyrektor zarządzający z Partnerstwa Dla Bezpieczeństwa Drogowego.
- Niestety część kierowców, wyjeżdżając poza tere zabudowany zapomina o jakichkolwiek ograniczeniach, a tam przecież też są ludzie i trzeba na nich uważać. Taki bat na kierowców powinien skutecznie zwiększyć bezpieczeństwo na drogach – mówi Agata Gajos.

W nocy już nie dodamy gazu na terenie zabudowanym

Dziś między godz. 23 a 5 ograniczenie wynosi 60 km/h, czyli o 10 km/h więcej niż za dnia. To jednak ma się zmienić.
„Obniżenie prędkości pojazdów w obszarze zabudowanym w godzinach nocnych do 50 km/h ma na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa pieszych jako niechronionych uczestników ruchu drogowego.” - czytamy w komunikacje MI.
Resort podaje, że z analiz badawczych wynika, iż różnica prędkości między 50 i 60 km/h ma istotne znaczenie dla długości drogi hamowania pojazdu oraz potencjalnych skutków zdarzeń drogowych. Ponad 95 proc. pieszych ma szanse przeżyć wypadek przy prędkości uderzenia przez pojazd mniejszej niż 30 km/h, a szanse te bardzo spadają, gdy prędkość pojazdu uderzającego w pieszego jest większa od 50 km/h.

- Jesteśmy jedynym państwem w Unii Europejskiej, które praktykuje przyzwolenie na nieco szybszą jazdę nocą. Przecież to właśnie w ciemności widoczność jest ograniczona i w związku z tym trzeba jeździć bezpiecznie – mówi Agata Gajos.

Przejścia dla pieszych pod szczególną ochroną

Projekt uchwały szczególny nacisk kładzie na poprawę bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych. Zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia dla pieszych jest planowane poprzez nałożenie na kierowców dodatkowych obowiązków. „Będzie on zobowiązany do dokładnej obserwacji nie tylko przejścia dla pieszych, ale i jego okolicy oraz stworzenia możliwości bezpiecznego przejścia przez jezdnię nie tylko dla pieszych znajdujących się już na przejściu dla pieszych, ale również tych, którzy wchodzą na przejście” - czytamy w komunikacie MI.

Obecnie prawo nakazuje kierowcom zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który jest już na przejściu dla pieszych lub też właśnie wkracza na „pasy”. Teraz prawo będzie nakazywało prowadzącym auta zachowanie szczególnej ostrożności nawet jeśli pieszy będzie jeszcze stał przed przejściem dla pieszych.

- Pamiętajmy jednak, że sam zapis w ustawie nic nie zmieni. Mam nadzieję, że razem ze zmianą przepisów dojdzie też do działań edukacyjnych i poprawy miejskiej infrastruktury, która wymusi na kierowcach wolniejsza jazdę – mówi dyrektor zarządzający z Partnerstwa Dla Bezpieczeństwa Drogowego.

W ubiegłym roku w Krakowie wśród wypadków z udziałem pieszych, a spowodowanych przez kierujących, najczęstszym przewinieniem było nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Policja zanotowała 91 takich przypadków, w których dwie osoby zginęły, a 93 zostały ranne.

Piesi występują też w statystykach w roli sprawców wypadków, choć odsetek takich przypadków spada i w ostatnich latach spadł poniżej 10% (w 2017 – 12,6%, w 2018 – 11,9%). Jeśli weźmiemy pod uwagę policyjne statystyki, wypadki te niosą jednak ze sobą najbardziej tragiczne skutki. Z 13 ubiegłorocznych przypadków śmiertelnych na krakowskich drogach aż di pięciu doszło z winy pieszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska