Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorożkarze i flisacy z kasami fiskalnymi, turyści z paragonami

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Przyszły rok ma być pierwszym, kiedy pamiątką po przejażdżce dorożką będą nie tylko zdjęcia, ale i paragon z kasy fiskalnej
Przyszły rok ma być pierwszym, kiedy pamiątką po przejażdżce dorożką będą nie tylko zdjęcia, ale i paragon z kasy fiskalnej Fot: Adam Wojnar
Ministerstwo Finansów zamierza objąć obowiązkiem używania kas fiskalnych kolejne grupy podatników, dotąd z tego zwolnione. W urządzenia drukujące paragony mają się wyposażyć od przyszłego roku dorożkarze, rikszarze i flisacy oferujący spływ Dunajcem. Ministerstwo tłumaczy, że zmiana ma wyeliminować nieprawidłowości i przyczynić się do uszczelnienia systemu podatkowego.

Tak przewiduje projekt nowego rozporządzenia ministra finansów w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących. Katalog zwolnień został okrojony w stosunku do obecnie obowiązującego. Nie znalazły się w nim już także usługi sprzątania w budynkach ani też przyjmowanie przez rewizorów należności związanych z usługami przewozu (np. opłat dodatkowych za jazdę bez biletu).

Krakowscy dorożkarze na razie analizują projekt, a właściwie robią to biura rachunkowe poszczególnych dorożkarzy. Uprawnionych do wjazdu i postoju na Rynku Głównym jest 36. Pewni są jednego - to dodatkowe koszty.

Andrzej Skupień, prezes zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan, jest zdania, że nowe przepisy uderzą w tradycję. Wskazuje, że fiakrzy wożący turystów po Zakopanem to ludzie, którzy godnie reprezentują Podhale i góralską kulturę, ale dla zdecydowanej większości z nich jest to zajęcie sezonowe. - Gdy dojdzie im obowiązek zakupu kasy fiskalnej i wybijania paragonów dla każdego klienta, zawód ten stanie się najzwyczajniej w świecie nieopłacalny - twierdzi Skupień. A fiakrzy powożący fasiągami do Morskiego Oka dorzucają, że posiadanie kasy fiskalnej w panujących tu różnych warunkach pogodowych - upał, deszcz, śnieg czy mróz - może być bardzo trudne. I mają nadzieję, że przepisy nie wejdą w życie.

- System ewidencji kasowej sprzedaży i obowiązek wydawania paragonów fiskalnych ma przeciwdziałać przypadkom zaniżania przez podatników obrotów - podkreśla Aleksandra Adamczyk z Ministerstwa Finansów.

Pojawiały się sygnały o nieprawidłowościach

Dorożkarze, rikszarze oraz flisacy mieliby wyposażyć się w kasy fiskalne i wydawać turystom korzystającym z ich usług paragony. Tak zakłada projekt rozporządzenia ministra finansów w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących. Ogranicza on dotychczasowy katalog zwolnień właśnie m.in. o wożenie pasażerów pojazdami napędzanymi siłą mięśni ludzkich lub ciągnionymi przez zwierzęta, wypadają też z niego flisacy pienińscy oferujący turystom spływ Dunajcem.

Nowe rozporządzenie miałoby obowiązywać już od początku przyszłego roku. Jego projekt jest na etapie opiniowania (Ministerstwo Finansów czeka na te opinie do 26 października).

Dlaczego dokonano takiej rewizji katalogu czynności zwolnionych z obowiązku ewidencjonowania? Ministerstwo w uzasadnieniu do projektu zmienianych przepisów wyjaśnia, że zrobiono to „z uwagi na pojawiające się sygnały o nieprawidłowościach w sposobie prowadzenia ewidencji, a także mając na celu podejmowanie kolejnych działań w zakresie uszczelnienia ewidencji”.

Krakowscy dorożkarze jeszcze nie komentują

- To jest na razie projekt rozporządzenia, nie ma wiążących decyzji. Informacja o pomyśle gruchnęła, analizują to teraz biura rachunkowe poszczególnych dorożkarzy. Każda dorożka to osobna firma, nie mogę się za nie wypowiadać. Śledzimy sprawę, nie wiemy jeszcze nic konkretnego - Sara Partyka, prezes Stowarzyszenia Dorożkarzy Krakowskich, na razie nie chce się odnosić do planów resortu finansów.

Pytanym przez nas krakowskim dorożkarzom dziś trudno ocenić, jak to wpłynie na funkcjonowanie ich profesji. Utyskują, że będą to dodatkowe koszty - choćby sam zakup kasy fiskalnej - przy niemałych już opłatach za postój na krakowskim Rynku (obecnie ok. 5-5,5 tys. zł miesięcznie, a ponieważ za kilka dni odbędzie się nowy przetarg, stawki mogą znacząco skoczyć), wydatkach na żywienie, badanie i kucie koni, na zatrudnienie pracowników.

Jak się dowiadujemy, np. przejażdżka obejmująca Rynek i Wawel, trwająca do pół godziny, to dla turystów (do 6 osób) koszt 200 zł. Nieoficjalnie słyszymy, że zimą dorożkarz ma do 10 tys. zł zarobku i raczej nic mu z tych pieniędzy nie zostaje, latem jest to 3-4 razy więcej.

Krakowscy dorożkarze prowadzą księgi przychodów i rozchodów, rozliczają się ryczałtem, a kasy - jak twierdzą - zrobią z nich płatników VAT. Niektórzy już obawiają się, że wprowadzana rozporządzeniem zmiana będzie oznaczała dla nich kilka tysięcy złotych czystego zysku miesięcznie mniej.

Wymóg zainstalowania kas zamachem na tradycję?

- Gdyby obowiązek posiadania kas fiskalnych przez fiakrów wszedł w życie, byłoby to bardzo niekorzystne prawo dla naszej kultury - uważa z kolei Andrzej Skupień, prezes zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan.

Jak wyjaśnia Skupień, obecnie każdy fiakier, który wozi turystów po Zakopanem, ma zarejestrowaną działalność gospodarczą i indywidualnie rozlicza się z urzędem skarbowym. - Trzeba pamiętać, że są to ludzie, którzy godnie reprezentują Podhale i góralską kulturę, ale mimo wszystko dla zdecydowanej większości jest to zajęcie dorywcze, sezonowe. A o konie i powóz trzeba dbać cały czas. I to też kosztuje - podkreśla Andrzej Skupień. - Gdy dojdzie im obowiązek zakupu kasy fiskalnej i wybijania paragonów dla każdego klienta, zawód ten stanie się najzwyczajniej w świecie nieopłacalny. Gdyby takie prawo weszło, a ja sam bym fiakrował, wówczas od razu bym zrezygnował z tego zajęcia - dodaje. Jego zdaniem zmiana uderzy w tradycję oraz kulturę Podhala. - Bo u nas ludzie chętnie i z sentymentem kultywują tradycję. Ale kiedy pojawi się warunek ekonomiczny, czas na sentymenty się skończy - mówi Skupień.

Zaskoczeni pomysłem są także fiakrzy, którzy wożą turystów do Morskiego Oka. Nie mają kas fiskalnych. Turysta, wsiadając na wóz na szlaku, za każdym razem rozlicza się indywidualnie z woźnicą.

- To moim zdaniem pomysł niedobry - ocenia Stanisław Chowaniec ze Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka. - Przecież tutaj każdy z nas pracuje po kilka dni w tygodniu. Praca tu nie jest przez cały rok. Są miesiące martwe, gdzie nikt nie wyjeżdża. I co wtedy? Kasa będzie używana tylko przez część roku? A potem co? - pyta.

Flisacy pienińscy nie szykują się na rewolucję

- W naszym przypadku nic się nie zmieni - mówi pytany o projekt rozporządzenia Jerzy Regiec, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich na rzece Dunajec. - U nas już od lat turysta kupuje bilet na spływ w kasie, dostaje paragon i dopiero wsiada na tratwę. Następnie flisak wystawia nam, czyli stowarzyszeniu, fakturę i na jej podstawie ma wypłacaną pensje - tłumaczy.

Ministerstwo w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia podkreśla, że uwzględnia on „zgłoszone wnioski o nadużyciach w związku z ukrywaniem rzeczywistej sprzedaży”. Proponowane rozporządzenie zawiera unormowania dotyczące zwolnień z obowiązku ewidencjonowania sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących na okres trzech lat (2019-2021).

Nowe rozporządzenie pozostawi przy tym zwolnienie z obowiązku stosowania kas tych podatników, u których roczny obrót nie przekroczy 20 tysięcy złotych.

Te zwolnienia mają zniknąć

W stosunku do rozporządzenia z 20 grudnia 2017 r. katalog zwolnionych ze stosowania kas fiskalnych ma być od przyszłego roku okrojony o:

* Transport drogowy pasażerski pojazdami napędzanymi siłą mięśni ludzkich lub ciągnionymi przez zwierzęta

* Usługi w zakresie transportu osób na rzece Dunajec przez flisaków pienińskich

* Usługi związane z utrzymaniem porządku w budynkach

* Przyjmowanie przez rewizorów należności związanych z usługami przewozu osób, rzeczy i zwierząt, również opłat dodatkowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dorożkarze i flisacy z kasami fiskalnymi, turyści z paragonami - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska