Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny apel dyrektora szpitala w Oświęcimiu do lekarzy i pielęgniarek podstawowej opieki zdrowotnej o wsparcie. Ważna każda para rąk

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu wystąpił w ostatnich dniach z dramatycznym apelem do personelu przychodni zdrowia o wsparcie
Dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu wystąpił w ostatnich dniach z dramatycznym apelem do personelu przychodni zdrowia o wsparcie Szpital Powiatowy w Oświęcimiu
Dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu wystąpił w ostatnich dniach z dramatycznym apelem do personelu przychodni zdrowia. - Prosimy o pomoc zarówno ze strony lekarzy, jak i pielęgniarek. Każda para rąk jest nam potrzebna – apeluje Edward Piechulek. Sytuacja w szpitalu jest dramatyczna. Powiat oświęcimski jest jednym z czterech małopolskich powiatów z największą zapadalnością na Covid-19 na 10 tys. mieszkańców. Tylko w ostatni weekend powiatowa placówka przekazała do szpitala tymczasowego w Krakowie (EXPO) 6 pacjentów, a tydzień wcześniej 11. Byli to pacjenci z lekkim przebiegiem Covid-19. Brakuje miejsc dla pacjentów i personelu. Dyrekcja szpitala apeluje do pielęgniarek i lekarzy z przychodni Podstawowej Opieki Medycznej o pomoc, choćby przez kilka godzin w miesiącu.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Chorych covidowych w Szpitalu Powiatowym przybywa, ale nie personelu medycznego

W Szpitalu Powiatowym w Oświęcimiu funkcjonuje kilka oddziałów covidowych, przekształconych z innych oddziałów. I tak oddział II wewnętrzny stał się covidowym, jest tam 40 łóżek. Rehabilitacja neurologiczna przekształcona w oddział covidowy, dysponuje 30 łóżkami. Również w części przekształcona na oddział covidowy została także chirurgia ogólna - 17 łóżek. Także oddział ginekologiczny zmienił swoje przeznaczenie na covidowy - 25 łóżek. Pediatria, z wydzieloną częścią, dla 6 małych pacjentów z Covidem. OIOM, to kolejne 24 łóżka covidowe. Do tego dochodzą łóżka covidowe na obserwacyjnym.

- Sytuacja w naszym szpitalu jest dosyć dramatyczna

- wyznaje Edward Piechulek, dyrektor Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. - W zasadzie nie ma momentu, by te łóżka stały puste. Każdego dnia mamy 50-60 pacjentów z potwierdzonym Covidem, z tego od 10 do 20 dziennie zostaje w naszym szpitalu lub jest transportowana do placówki tymczasowej, bądź też trafia do jakiegokolwiek innego szpitala na terenie naszego województwa - dodaje.

Zdaniem dyrektora szpitala, pacjenci z obecną mutacją Covid-19 ciężej niż „jesienni”, przechodzą chorobę i są dłużej hospitalizowani. Ponadto wymagają podania bardzo dużej ilości tlenu.

– Mamy zbiorniki na 9 ton tlenu. Przez dobę schodzi nam aż 4 tony

 - zobrazował obecną sytuację dyrektor Edward Piechulek.

Obecnie w szpitalu jest ponad 140 pacjentów covidowych, a w sąsiednim Chrzanowie 160. Na rzecz tych pacjentów wygospodarowano bardzo dużą część szpitala, potrzeby są jeszcze większe. Największym problemem są niedobory personelu medycznego. Do tego dochodzi zmęczenie i wyczerpanie lekarzy i pielęgniarek.

Apel do pielęgniarek i lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej w powiecie oświęcimskim

Dyrektor oświęcimskiej lecznicy zaapelował o pomoc do włodarzy miast i gmin, którzy zarządzają na swoim terenie przychodniami Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

– Prosimy o pomoc zarówno ze strony lekarzy, jak i pielęgniarek

- apeluje dyrektor Edward Piechulek. - Przyjdźcie do nas na 8-12 godzin, niech to będzie raz na dwa tygodnie, czy chociaż raz na miesiąc. Każda para rąk jest nam potrzebna. To jest Szpital Powiatowy, w tym szpitalu otrzymuje się pierwszą pomoc. Nie damy sobie sami rady, jeśli nie pomoże nam POZ - wyznaje.

Jak podkreśla, nie oczekuje pomocy za darmo. Z każdą osobą podpisze stosowne umowy i zapłaci godziwe pieniądze.

W szpitalu wciąż funkcjonują dwie tzw. interny czyste, czyli oddziały wewnętrzne, na których leżą pacjenci niecovidowi. Głównie to osoby starsze i bardzo schorowane. W sumie to 60 łóżek.

- Za wszelką cenę tak organizujemy pracę naszego szpitala, by nie ograniczać dostępu dla pacjentów niecovidowych

- mówi Edward Piechulek. - Czyli dla pacjentów neurologicznych, kardiologicznych, ortopedycznych, internistycznych. Ale żeby to wszystko utrzymać, musimy mieć pomoc z zewnątrz - dodaje.

FLESZ - Sypią się mandaty za łamanie obostrzeń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska