Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki archeologom z UJ odtworzone zostaną dwa cmentarze z I wojny [ZDJĘCIA]

Paweł Stachnik
Badania archeologów w Łupkowie na Podkarpaciu
Badania archeologów w Łupkowie na Podkarpaciu Adam Koprowski/UJ
Badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego odnaleźli na Podkarpaciu dwa zapomniane cmentarze z I wojny światowej. Co ciekawe, nekropolię wojskową umiejscowiono na cerkiewnym cmentarzu cywilnym, wkopując po prostu nowe groby w stare. Cmentarze mają zostać odbudowane.

Od pięciu lat archeolodzy z UJ w ramach projektu „Karpackie epizody Wielkiej Wojny” eksplorują wschodnią część Beskidu Niskiego w poszukiwaniu śladów wojennych zmagań sprzed ponad 100 lat. Na tych terenach na przełomie 1914 i 1915 r. toczyły się ciężkie walki, w których armia austro-węgierska usiłowała nie dopuścić, by Rosjanie przekroczyli Karpaty. W ramach badań w 2020 r. archeolodzy odnaleźli miejsca po dwóch zapomnianych cmentarzach wojennych w miejscowościach Łupków i Zubeńsko w gminie Komańcza.

Nekropolie na łąkach

Cmentarze zostały zbudowane w 1917 r. przez Oddział Grobów Wojennych c. i k. Komendantury Wojskowej w Krakowie. Złożono na nich ekshumowanych z okolicznych miejsc żołnierzy poległych w walkach 1914 i 1915 r. Po wysiedleniu pod koniec II wojny światowej z tamtego terenu ludności łemkowskiej cmentarze z czasem uległy zniszczeniu; zanikła też pamięć o nich.

- Dziś to po prostu łąki i nic nie wskazuje, że były tam kiedyś nekropolie. Na ich ślad naprowadzili nas lokalni pasjonaci badający historię gminy: Grzegorz Gąska i Jolanta Harna. Wskazania te potwierdziliśmy badaniami – mówi dr Marcin Czarnowicz z UJ, który kierował pracami.

Wykopaliska w Łupkowie pokazały, że w dwóch dużych, okrągłych grobach osobno pochowano żołnierzy austro-węgierskich i osobno rosyjskich. Co ciekawe, nekropolię wojskową umiejscowiono na cerkiewnym cmentarzu cywilnym, wkopując po prostu nowe groby w stare. W wykopie badawczym obejmującym fragment nekropolii archeolodzy odsłonili kości pochowanych żołnierzy. Zostały one zbadane przez antropologa dla uzyskania danych na temat wieku, wzrostu i rodzaju obrażeń. - Już teraz wiemy, że zabici wykrwawili się od kul szrapnelowych lub zmarli od postrzałów. Był też jeden żołnierz, który zginął od odłamków granatu tkwiących w jego piersi – mówi dr Czarnowicz.

Ciekawym znaleziskiem z ostatnich tygodni jest połówka formy wyrobu do kafli piecowych

Kraków. Ciekawe znaleziska archeologów przy kościele świętyc...

Ciekawe znaleziska

W grobach znaleziono też przedmioty osobiste pochowanych: prawosławne krzyżyki, fragment rosyjskiej ładownicy, portfelik z monetami kopiejkowymi, pozostałości austriackiego plecaka amunicyjnego. To drobiazgi, bo żołnierzy przed pochowaniem pozbawiano wyposażenia, które było potem powtórnie wykorzystywane. Badania pokazały też, że teren ten został podczas walk silnie ostrzelany przez artylerię austriacką. Archeolodzy natrafili w ziemi na dużą liczbę fragmentów po pociskach szrapnelowych, a grunt był mocno wymieszany aż do głębokości jednego metra.

Z kolei na cmentarzu w Zubeńsku ciała składano w czterech półkolistych wykopach. Z dokumentów wiadomo, że wokół stojącej tam niegdyś cerkwi toczyły się zaciekłe walki. Za murem otaczającym wzgórze cerkiewne (dziś nie ma już śladu zarówno po istniejącym tam cmentarzu cywilnym, jak i cerkwi) kryli się żołnierze z austro-węgierskiego 74. Pułku Piechoty z Jiczyna (głównie Czesi), którzy ostrzeliwali nacierających Rosjan. Potwierdziły to badania: archeolodzy znaleźli kilkaset pocisków z karabinów Mosin, liczne łuski z austriackich karabinów Manlicher i plomby od skrzyń z amunicją.

- W glebie w Zubeńsku lepiej zachowały się fragmenty organiczne. Odnaleźliśmy sporo części mundurów, w tym wałek naramienny podtrzymujący pas karabinu od zsunięcia się z ramienia podczas marszu oraz fragmenty austriackich i rosyjskich płaszczów zimowych. Jednego z żołnierzy pochowano z bagnetem, co nie było częste. Znaleźliśmy też portfel, a w nim austriacki krzyż mobilizacyjny przyznawany za wojnę bałkańską 1912-1913. Są pewne szanse identyfikacji tego żołnierza – opowiada badacz.

Wydobyte podczas wykopalisk znaleziska w liczbie ponad tysiąca są obecnie poddawane konserwacji, m.in. w pracowni Instytutu Archeologii UJ. Archeolodzy dokonali weryfikacji położenia obu cmentarzy i udokumentowali ich układ. Ma to posłużyć odbudowie tych nekropolii, jaką chcą przeprowadzić w przyszłości władze wojewódzkie i gmina Komańcza. Cmentarze miałby uzyskać taki wygląd, jaki miały po budowie w 1917 r. Gmina chce też, by powstała wystawa pokazująca przebieg walk z 1914 r. i wykopaliska archeologiczne. Prace finansowane były przez UJ oraz gminę Komańcza. Brali w nich udział pracownicy i studenci Instytutu Archeologii UJ oraz wolontariusze. Archeolodzy z UJ planują w 2021 r. kolejne badania w tamtym rejonie. Wiadomo jeszcze o co najmniej kilku cmentarzach z 1917 r., po których nie ma dziś śladu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska