Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczyna pełna ognia na scenie. Trzy koncerty Darii Zawiałow w krakowskim klubie Studio

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Znakiem rozpoznawczym Darii Zawiałow jest charakterystyczna blond czupryna
Znakiem rozpoznawczym Darii Zawiałow jest charakterystyczna blond czupryna Materiały prasowe
Daria Zawiałow zaplanowała aż trzy koncerty w krakowskim klubie Studio - dwa 2 marca i jeden 3 marca. To dlatego, że w sali może być ograniczona liczba widzów. Występy zamkną promocję ostatniej płyty piosenkarki - „Helsinki”.

FLESZ - Wyższe świadczenie 500 plus? PiS chce zmian

Muzyczne zainteresowania odziedziczyła po dziadku, który grał na pianinie i śpiewał. Dlatego już jako kilkuletnia dziewczynka wystąpiła w popularnym w tamtym czasie programie „Od przedszkola do Opola”. Nie wygrała, ale tak jej się spodobało na scenie, że wymarzyła sobie, iż zostanie piosenkarką. Aby wprowadzić ten plan w życie, zgłaszała się do wszystkich możliwych talent-show, jakie pojawiły się w polskiej telewizji. Mogliśmy ją oglądać w „Szansie na sukces”, „Mam talent” i „X-Factorze”.

- Nigdy jakoś nie pasjonowała mnie rywalizacja z innymi. Po prostu chciałam się sprawdzić. Oglądałam „Idola” i widziałam jak moja ówczesna idolka, Ania Dąbrowska, nagle wydała taką płytę, że aż padłam z wrażenia, potem to samo było z Moniką Brodką. Też tak chciałam. Teraz może już za dużo jest tych programów, a wtedy był tylko jeden i to było fajne - opowiada.

Wszystko zmieniło się w życiu Darii, kiedy poznała gitarzystę Michała Kusha. To on zainicjował stworzenie materiału, który trafił na jej debiutancki album. Znalazł się na nim utwór „Malinowy chruśniak”, za sprawą którego w 2017 roku młoda wokalistka wygrała konkurs „Debiutów” w Opolu. Ten sukces sprawił, że zwrócono uwagę na inne piosenki z płyty „A kysz!”. Krążek spodobał się nie tylko mediom, ale również fanom, dlatego ostatecznie pokrył się platyną.

- Cały czas się rozwijamy - a ta płyta powstawała ponad dwa lata. Przez ten czas przychodziły nam do głowy coraz to inne pomysły. Dlatego ten album zawiera wszystko to, co przez ten czas mieliśmy na myśli. Stąd jest tu elektronika, popowe melodie, rockowa energia i gitarowe brzmienia - tłumaczy piosenkarka.

Dużą zasługę w sukcesie „A kysz!” miały koncerty Darii. Młoda wokalistka świetnie sprawdzała się na scenie, potrafiąc porwać coraz to większą publiczność. Ta „żywa” energia stała się napędem piosenek, które trafiły na jej drugą płytę. „Helsinki” wydane w 2019 roku przyniosły kolejne przeboje - utwór tytułowy, „Szarówkę”, „Punk Fu!” czy „Hej, hej!”. Nic dziwnego, że trasa koncertowa promująca płytę (która też zyskała platynowy status) spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem fanów.

- Na co dzień nie jestem takim lwem jak na scenie. Podczas koncertów wraz z chłopakami dajemy z siebie maksymalną ilość energii. Tyle ognia, ile mamy w sobie. To potężny ładunek. Publiczność chyba to czuje - i nam to oddaje. Ta interakcja, to, że ludzie śpiewają piosenki z pamięci - to jest coś, czego tak naprawdę nie da się opisać- podsumowuje piosenkarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska