Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice: rośnie liczba bezrobotnych!

Halina Gajda
Rejestracja bezrobotnych odbywa się w dawnym budynku marketingu rafinerii
Rejestracja bezrobotnych odbywa się w dawnym budynku marketingu rafinerii Halina Gajda
Rośnie liczba bezrobotnych w powiecie. Z danych PUP wynika, że pod koniec września w urzędzie zarejestrowanych było 5925 bezrobotnych, czyli niemal o 500 osób więcej niż w analogicznym okresie minionego roku.

Co więcej, od stycznia do września tego roku w porównaniu do takiego samego przedziału czasowego 2008 roku, mniej osób podjęło pracę.

W powiecie bez pracy pozostaje prawie 14 procent czynnych zawodowo. Owszem, średnio co miesiąc około 250 osób podejmuje pracę, jest jednak jedno "ale". - Przeważają oferty pracy subsydiowanej oraz staże, w przypadku których pracodawca nie ponosi kosztów związanych z zatrudnieniem. Co więcej - osoba odbywająca staż ma wsparcie finansowe z PUP - wyjaśnia Barbara Baczyńska, dyrektor urzędu.

Tych, którzy naprawdę szukają pracy, nie zniechęca nawet to, że jako stażyści dostaną niecałe 700 złotych netto. Co więcej, w grudniu br. rusza program staży między innymi dla osób po 50. roku życia, długotrwale bezrobotnych oraz kobiet, które po urodzeniu dziecka nie podjęły pracy zawodowej.

O ile dotychczas pracodawcy zgłosili do urzędu chęć zatrudnienia niemal 1400 osób, to ofert pracy było o około 200 mniej niż w minionym roku. Trudno ukryć, że na naszym terenie jest to spora różnica. Być może, w związku z trudną sytuacją gospodarczą nie tylko w kraju, ale i na lokalnym rynku, pracodawcy odeszli od legalnego zatrudniania na rzecz szarej strefy.

Ci bezrobotni, którzy z braku innych możliwości wybrali taką formę zatrudnienia, nie odpowiadali zazwyczaj na wezwania urzędu, by potwierdzić tym samym gotowość do podjęcia pracy. Zostali więc skreśleni z ewidencji. We wrześniu takich osób było ponad 300, ale fakt ten najbardziej wyraźny był w maju.

- Odnotowaliśmy wówczas trzystuprocentowy, w porównaniu do tego samego okresu 2008 roku, wzrost liczby takich osób - tłumaczy dalej. Nie obyło się także bez zwolnień grupowych. Trzynaście osób straciło pracę w firmie, która zajmowała się m.in. szyciem kosmetyczek, dziewięć zmuszonych było odejść z Poczty Polskiej.

- Zgodnie z zapowiedzią zarządu Kuźni o zamiarze zwolnienia stu dziesięciu osób, w październiku pojawiła się u nas pierwsza jedenastoosobowa grupa. Wiemy, że spółka nawiązała współpracę z firmą, która zajmuje się tak zwanym outplacementem, czyli zwolnieniami monitorowanymi.

To oni zapewniają zwalnianym pracownikom szkolenia, pośrednictwo pracy i doradztwo zawodowe. PUP na pewno będzie w tym zakresie współpracował z wybraną przez zarząd Kuźni firmą - zapowiada Barbara Baczyńska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska