Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej, OOM - Śląskie 2020. UKH Unia Oświęcim zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski juniorów młodszych

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Juniorzy młodsi UKH Unia Oświęcim zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski, rozegranych w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży - Śląskie 2020.
Juniorzy młodsi UKH Unia Oświęcim zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski, rozegranych w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży - Śląskie 2020. Fot. Jerzy Zaborski
UKH Unia Oświęcim zdobył brązowy medal mistrzostw Polski juniorów młodszych. W meczu o trzecie miejsce podopieczni Witolda Magiery pokonali Zagłębie Sosnowiec, biorąc rewanż za porażkę w fazie eliminacyjnej turnieju. Mistrzostwo Polski zdobyły Sokoły Toruń, które w finale pokonały sanockie Niedźwiadki 3:2.

W pierwszej tercji „małego finału” sosnowiczanie objęli prowadzenie po sprytnym strzale z nadgarstka Wasilija Jerassova.

Oświęcimianie wyrównali, mając przewagę jednego zawodnika. Krystian Sosnowski odważnie wjechał w tercję obronną rywali i – choć być naciskany przez obrońcę – oddał na tyle nieprzyjemny dla bramkarza strzał, że krążek po rykoszecie od jego parkanu wpadł do siatki.

Jeszcze przed pierwszą przerwą Krystian Sosnowski ponownie wystąpił w roli głównej. Już prawie minął bramkarza, ale nie zdołał wepchnąć krążka do siatki (15 min).

Sosnowiczanie w ostatniej minucie pierwszej odsłony mogli odzyskać prowadzenie. Zabrakło im jednak szczęścia, bo po strzale Karola Barana krążek odbił się od trzonka kija Filipa Płonki.

Od początku drugiej części oświęcimianie zdominowali sytuację na tafli. Wyborne okazje mieli Marcin Hornik i Aleksander Noworyta. Dopiero po mocnym strzale, oddanym po lodzie przez Piotra Kota, bramkarz sosnowiczan skapitulował.

- Czy to był mój firmowy strzał? Chyba nie. Po prostu uderzyłem na bramkę, licząc, że może któryś z kolegów zbije krążek do bramki. Okazało się, że trafiłem bezpośrednio – cieszył się Piotr Kot, który wypracował także pierwszą bramkę. - To trafienie dało ma wiary w siebie.

Chwilę później Kamil Daniliszyn przegrał pojedynek „sam na sam” z Arturem Kubarą. Gdyby wtedy trafił, rywale tracąc dwa gole w krótkim odstępie czasu, pewnie długo nie byliby się w stanie pozbierać

Oświęcimianie złapali jednak dwie kary i przez 88 sekund grali w podwójnym osłabieniu. Potrafili się jednak obronić. Kiedy siły na lodzie się wyrównały, zadali kolejny cios. Już po strzale Dominika Lichoty wydawało się, że padł gol, ale sędzia puścił grę. Dopiero Mateusz Filipowicz był skuteczny, uderzając z korytarza pomiędzy bulikami.

- W drugiej tercji mieliśmy cierpliwie czekać na swoje szanse, a że rywale nieco się pogubili, mieliśmy kilka wybornych pozycji do zdobycia gola – zwrócił uwagę Mateusz Filipowicz, kapitan Unii

Oświęcimianie przecierali oczy ze zdumienia, kiedy po strzale Arkadiusza Guzika krążek odbił się od dwóch słupków i wyszedł w pole. Grali jeszcze w przewadze, ale omal nie zostali skarceni przez Wasilija Jerassova, który jednak przegrał pojedynek z Filipem Płonką.

- Widziałem, jak chce mnie oszukać. Nic dwa razy w jednym meczu się nie zdarza. Nie ze mną te numery Brunner – powiedział w uśmiechem Filip Płonka.

Po koniec drugiej odsłony oświęcimianie znów złapali dwie kary, ale zbyt długo nie grali w podwójnym osłabieniu, bo wykluczony z gry został Piotr Bielaczyc.

W ostatniej odsłonie Unia umiejętnie pilnowała wyniku. Mogła wcześniej „zamknąć” mecz, gdyby potrafiła wykorzystać przewagi. Na trzy i pół minuty przed końcem trener sosnowiczan wycofał bramkarza, wprowadzając do gry dodatkowego zawodnika. Jednak ta pokerowa zagrywka skończyła się zdobyciem czwartego gola przez Aleksandra Noworytę.

Najlepszym bramkarzem turnieju został Filip Płonka z UKH Unia Oświęcim.

UKH Unia Oświęcim – Zagłębie Sosnowiec 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
Bramki:
0:1 Jeraassov – Nowak 3, 1:1 Sosnowski – Kot – Kandarszenka 12, 2:1 Kot – Sosnowski 25, 3:1 Filipowicz – Lichota – Noworyta 31, 4:1 Noworyta 57.

UKH Unia: Płonka – Klekot, Lichota; Noworyta, Filipowicz, Daniliszyn – Dworzak, Ptaszkin; Kandaszenka, Sosnowski, Biernat – Wytrykus, Kot; Zabawski, Guzik, Hornik – Klimczyk, D. Wilk, Siemasz oraz Pencko.

Zagłębie: Kubara – Zadęcki, Nowak; Susterovas, Pałamarczuk, Jerassov – Machura, J. Wilk; Kasorzyk, Baran, Karasiński – Bielaczyc, Mirek; Tarnawski, Podsiadło, Sarnacki – Kowalenko, Bobbe, Brzozowski II.

Sędziował: Kamil Bryniarski (Nowy Targ). Kary: 12 – 16 minut. Widzów: 250.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska