Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idziesz w Tatry słowackie? Kup sobie ubezpieczenie górskie

Patrycja Migiel
Słowackie służby ratunkowe są wykwalifikowane i dobrze wyposażone. Jednak za swoje usługi każą sobie płacić. Dlatego warto się ubezpieczyć na wypadek konieczności skorzystania z ich usług
Słowackie służby ratunkowe są wykwalifikowane i dobrze wyposażone. Jednak za swoje usługi każą sobie płacić. Dlatego warto się ubezpieczyć na wypadek konieczności skorzystania z ich usług Horska Zachranna Służba
Idziesz w Tatry, zwłaszcza słowackie? Pamiętaj o ubezpieczeniu górskim. To niewielki wydatek, a może uchronić cię przed olbrzymimi kosztami ewentualnej akcji ratunkowej. Lepiej zapłacić 3-4 zł za ubezpieczenie niż 20-30 tys. zł za akcję ratunkową.

Na Słowacji akcja kosztuje
- Akcje ratunkowe w polskiej części Tatr są bezpłatne. Tak nakazuje nasze prawo. Jednak u naszych sąsiadów jest zupełnie inaczej. Za wyjście w teren ratowników na Słowacji musimy zapłacić - mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Słowacja obowiązek pokrycia kosztów akcji wyspecjalizowanych jednostek ratowniczych wprowadziła w 2006 roku. Z danych Horskiej Zachrannej Służby, słowackiego odpowiednika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, wynika, że ratownicy górscy interweniują średnio 700 razy w ciągu roku.

- W krajach alpejskich, a więc w Austrii, Włoszech, Francji czy Szwajcarii, jest podobnie jak na Słowacji. Tam też koszty działania służb ratowniczych ponoszą turyści lub firmy ubezpieczeniowe - mówi Konrad Szelist, turysta z Grudziądza, który miał okazję wędrować po Alpach. - Tam koszty mogą być nawet większe niż na Słowacji. Dlatego bez ubezpieczenia nie ma się tam co wybierać.

Właśnie te wysokie ceny akcji ratunkowych to często jeden z najważniejszych aspektów, dla których turyści skłaniają się do kupna polisy. Te można nabyć nie tylko u agentów ubezpieczeniowych, ale nawet w biurach turystycznych.

Koszt takiej polisy to zaledwie kilka zł dziennie (dokładne ceny znajdziecie w ramce), podczas gdy jej brak skutkować może obciążeniem nieroztropnego turysty rachunkiem opiewającym nawet na kilkanaście tysięcy euro (obowiązujące stawki u słowackich ratowników podajemy w ramce obok).

Oferty ubezpieczycieli
Na polskim rynku mamy wiele firm ubezpieczeniowych, które oferują polisy wakacyjne. Są również bardzo sprecyzowane ubezpieczenia, które obejmują wędrówki wysokogórskie czy wyprawy wspinaczkowe itp.

- Przyjeżdżamy w góry od 15 lat. Zawsze kiedy wyruszamy z domu, kupujemy ubezpieczenie na cały pobyt. W porównaniu do kosztów noclegu czy wyżywienia nie są to jakieś duże wydatki. A dzięki temu mamy psychiczny komfort. Można powiedzieć, że czujemy się nawet bezpieczniej - mówi Krystyna Prósińska z Torunia.

To dobry nawyk, zwłaszcza gdy wybieramy się na wędrówkę szlakiem biegnącym wzdłuż granicy. W polskich Tatrach jest bowiem wiele szlaków, które częściowo przebiegają po słowackiej stronie. Np. popularny szlak przez Czerwone Wierchy miejscami biegnie nawet kilkadziesiąt metrów za granicą polsko-słowacką. Wielokrotnie polscy ratownicy odbierali telefony od turystów, którzy doznali kontuzji na tym szlaku, ale już po słowackiej stronie. Musieli interweniować koledzy z Horskiej Służby.

Tatrzański Park Narodowy rozważa, by w przyszłym roku wrócić do pomysłu sprzedawania dodatkowych ubezpieczeń wraz biletami wstępu na szlaki po polskiej stronie.

Rodzaje ubezpieczeń
1. Koszt podstawowego pakietu ubezpieczeniowego waha się od 2 do 4 zł za dobę dla jednej osoby. Pakiet zawiera:
- hospitalizację, czyli pobyt w szpitalu, operacje, wizyty lekarskie i wszelkie badania
- transport do szpitala lub kraju stałego zamieszkania, transport zwłok
- pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa górskiego (do 50 tys. zł)
- organizację i pokrycie kosztów rehabilitacji, dostawę leków i sprzętu rehabilitacyjnego

2. Koszt rozszerzonego pakietu waha się od 6 do 8 zł za dobę dla jednej osoby. Tego typu ubezpieczenie obejmuje sporty określane mianem wysokiego ryzyka:
- wspinaczkę wysokogórską i speleologię przy użyciu sprzętu asekuracyjnego
- kolarstwo górskie
- uczestnictwo w wyprawach, w których wymagane jest użycie specjalistycznego sprzętu związanego z ekstremalnymi warunkami klimatycznymi (w górach powyżej 2500 m n.p.m.).
W pakiet ubezpieczenia rozszerzonego wchodzi również zakres ubezpieczenia z pakietu podstawowego.

Koszty akcji ratunkowej na Słowacji:
Godzina pracy ratownika waha się od 35 euro do 79 euro (w zależności od stopnia trudności akcji. Np. gdy wypadek zdarzy się wysoko w górach, w akcji bierze udział 4 ratowników i pracują 10 godz., to cena wyniesie 3160 euro). Czasami trzeba doliczyć koszty transportu: samochód terenowy - 1,2 euro /km, skuter śnieżny - 3,5 -4 euro/km, quad - 3,5 euro/km. Z kolei godzina lotu śmigłowca kosztuje 3-3,5 tys. euro.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Idziesz w Tatry słowackie? Kup sobie ubezpieczenie górskie - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska