2 z 8
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Wiślanie – Sokół Kocmyrzów 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Pischinger 14, 2:0 Monsuru 20, 3:0 Lampart 48, 3:1 Hałat 90+3.
Wiślanie: Cabaj – Pischinger, Ochman, Galos, Antoniak – Czarnecki (81 Kotwica), Zima (75 Źródlewski), Głaz, Kowalik (88 Bienias), Lampart – Monsuru (64 Żaba).
Sokół: Przybyś – Pasionek (25 Hałat), Cholewa, Orłowski, Korneluk (25 Gaweł) – Guja, Pietrzyk, Targosz (46 Stec), Motłoch (70 Frołow), Król – Assinor.
Sędziowała: Agnieszka Olesiak (Limanowa).
Pischinger zagłówkował po centrze Antoniaka, za chwilę Monsuru poradził sobie z obrońcami – i podwyższył wynik. - Przespaliśmy 20 minut, później zaczęliśmy grać – mówi trener Sokoła Wojciech Pituła. - Mecz pod kontrolą – komentuje z kolei Janusz Morawski, dyrektor sportowy Wiślan.