Wypłatę ekwiwalentów pieniężnych nakazała samorządom ustawa o ochronie przeciwpożarowej.
Teraz za każdą godzinę uczestnictwa w działaniach ratowniczych, czy kursach prowadzonych przez Państwową Straż Pożarną ochotnicy mają dostawać pieniądze. Wysokość zaś ekwiwalentu nie może przekroczyć 1/175 przeciętnego wynagrodzenia krajowego. W przypadku chociażby gminy Nowy Targ, każdy z ochotników za akcję otrzyma 12 zł za godzinę. W przypadku szkolenia jest to 7 zł za godzinę.
- W trakcie spotkania miejsko-gminnego związku ochotniczych straży pożarnych, druhowie sygnalizowali nam, że chcieliby te pieniądze przekazywać na swoje jednostki - tłumaczy Stanisław Szeliga wicewójt gminy Nowy Targ, a zarazem strażak ochotnik.
- Ale nie ma możliwości prawnych, żeby tak to zrobić. Ustawa bowiem nakazuje, że pieniądze muszą być wypłacone każdemu strażakowi w kasie urzędu, lub przelane na jego konto. Nie można pieniędzy przelewć samej jednostce.
Nowe przepisy nie są nowością. Wcześniej też przewidywano wynagrodzenia za akcję, ale były
to znikome kwoty, a roboty papierkowej dużo.
- Mogę powiedzieć, jedynie za siebie, ale na pewno otrzymane pieniądze natychmiast wpłacę na konto jednostki - mówi Józef, jeden z fajermanów z gminy. - Jacy będą z nas ochotnicy, jak weźmiemy kasę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?