Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Platforma próbuje odzyskać Sądecczyznę

Redakcja
Krasule nie przeszkadzają w kampanii wyborczej posła Andrzeja Czerwińskiego (w środku)
Krasule nie przeszkadzają w kampanii wyborczej posła Andrzeja Czerwińskiego (w środku) archiwum
Od poniedziałku działacze Platformy odwiedzają najbardziej zatłoczone miejsca w Nowym Sączu i okolicach. Przekonują do poparcia Bronisława Komorowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich. Największą aktywność wykazuje poseł Andrzej Czerwiński, który wczoraj odwiedził m.in. targ w Starym Sączu.

Część zebranych na placu z widoczną niechęcią powitała gościa z Nowego Sącza. Pierwsze starcie nastąpiło już, gdy z braku miejsc aktywiści PO pozostawili swoje auta częściowo na chodniku.

- A ch... mnie to obchodzi! Ja muszę jakoś przejechać - powiedział zdenerwowany mieszkaniec Starego Sącza. - Jeśli nie chcecie wracać do domów z poobijanymi twarzami, to lepiej tu nie wchodźcie! - rzucił ktoś z głębi placu. Groźba spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem zgromadzonych wokół ludzi. Rozległy się gwizdy i oklaski.

Pierwsze zgrzyty nie zraziły jednak posła. Z kilkoma działaczami PO odważnie zagłębił się w labirynt kramów i stoisk z towarem od skarpetek i gumofilców po rogaciznę. Starał się rozmawiać z każdym handlarzem. Jedni, korzystając z okazji, wylewali swoje żale, drudzy odmownie kiwali głowami. Twierdzili, że już dawno zdecydowali, na kogo zagłosują. Rzadko, ale zdarzały się też objawy przychylności, głównie wśród młodych ludzi.

- Posłowie co miesiąc wyciągają po kilka tysięcy złotych i to lekką ręką, nic nie robiąc, a tu k... człowiek musi harować jak wół od świtu do nocy, żeby wyciągnąć ledwie kilkaset złotych na życie. I jeszcze taki jeden z drugim przyjedzie, żeby się pokazać, jaki to jest dobry. Wszyscy politycy to banda darmozjadów i złodziei - komentował głośno wizytę jeden z kupców.

I tak pomiędzy sielskimi krasnalami ogrodowymi a kwikiem świń i rżeniem koni upłynął poranek wyborczy.
- W każdym miejscu, nawet tam, gdzie wygrała opozycja jest dużo życzliwych ludzi dla Platformy, ale jest też sporo ludzi niezdecydowanych. Dlatego odwiedzamy centra handlowe jak Rynek Maślany i dworzec PKS w Nowym Sączu czy targ i rynek w Starym - uzasadniał ostatnią aktywność poseł Czerwiński. - Generalnie życzliwie ludzie do nas podchodzą. Mniej więcej w trzech czwartych życzliwie.

Działania PO spokojnie ocenia poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Działacze jego partii od kilku dni krążą rozdają ulotki i specjalną gazetę w publicznych miejscach. Sam jedzie dziś na Śląsk "jarkobusem". Odwiedzi Mikołów i Rybnik agitując za Jarosławem Kaczyńskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska