Janusz Majcher: Szanse na kupno PKL maleją

Od kilku już miesięcy władze Zakopanego dyskutują o powołaniu wraz z trzema gminami - Kościeliskiem, Bukowiną Tatrzańską i Poroninem spółki Polskie Koleje Górskie, która wyemituje obligacje na zakup akcji Polskich Kolei Linowych. Od trzech tygodni rada miasta nie może podjąć ważnej dla całego przedsięwzięcia uchwały o utworzeniu PKG z siedzibą w Zakopanem. Jej projekt - po konsultacjach z gminami i ich radcami - przygotował burmistrz. Rada jednak odrzuciła projekt, bo - jak przekonał ją przewodniczący Jerzy Zacharko - uchwała nie zabezpieczała w dostateczny sposób interesów gminy.

Grupa 12 radnych opozycyjnych przedstawiła swój projekt, który na czwartkowej sesji został przyjęty większością głosów. Uchwała zobowiązała burmistrza do przygotowania i przedłożenia radzie dokumentów, m.in. harmonogramu działań, projektu statutu spółki, założeń organizacyjno-finansowych przedsięwzięcia, kosztów utworzenia spółki oraz przyrzeczenia na piśmie od właściciela kolejek, Grupy PKP, że będzie chciał sprzedać gminie PKL.

- Stawiacie mnie dziś w superkomfortowej sytuacji! Podejmujecie uchwałę, której ja nie mogę zrealizować z punktu widzenia prawa - mówił burmistrz. Jego zdaniem części żądanych od niego dokumentów nie da się zdobyć, np. memorandum, do którego wgląd może mieć jedynie strona zgłaszając się do negocjacji zakupu PKL.

- W co pan gra z tą spółką, do czego pan zmierza, panie przewodniczący? - pytał zdenerwowany burmistrz. - Oczywiście, za niewykonanie tej uchwały mnie obwinicie w stu procentach. Jestem przekonany, że po dwóch miesiącach przewodniczący powie, że burmistrz nic nie zrobił.

Jednak przewodniczący rady Jerzy Zacharko przypomniał, że radni czekali już dwa miesiące na jakiekolwiek działania burmistrza. - Mamy nadzieję, że teraz ta uchwała je przyspieszy - zaznaczył Zacharko.

Podkreślił, że opozycja nic nie blokowała i od początku była - jeśli doszłoby do sprzedaży kolejek - za tym, żeby kupić PKL.
- Naszą intencją od początku było, aby nabyć pakiet kontrolny PKL - przypomniał przewodniczący. - Bo uchwała burmistrza nie daje nam wiedzy, nad czym tak naprawdę głosujemy. Przypuśćmy, że PKL będą kosztowały 200 milionów. 150 dostaniemy w rozproszonych obligacjach. Zabraknie nam 50 milionów. Może je podmiot zorganizowany kupić. Kto będzie wtedy zarządzał PKL? Czy gmina będzie mogła kontrolować spółkę? Nie!

Zdaniem Zacharki, projekt "dwunastu" stworzy przejrzyste warunki kupna kolejek i zagwarantuje, że nie dojdzie do wrogiego przejęcia.

Jednak zdaniem burmistrza Majchra, projekt ten nie tylko wydłuży zarejestrowanie spółki PKG, ale może zniweczyć szanse gmin na zakup PKL, a co ważniejsze - umożliwi słowackiej firmie Tatry Mountain Resorts nabycie 100 proc. udziałów polskich kolejek, m.in. tej na Kasprowy Wierch.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!