Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest fotografem samoukiem, a jego zdjęciami zachwycają się tysiące. Krzysztof Pietruszka z Olkusza zdradza sekrety swojej pasji

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Krzysztof Pietruszka
Krzysztof Pietruszka z Olkusza jest fotografem amatorem, choć po jego zdjęciach wcale tego nie widać. Pytany o to jaka jest recepta na zrobienie fotografii, która przyciągnie uwagę, krótko odpowiada: - Trzeba dać wodzę wyobraźni.

Krzysztof Pietruszka po godzinach pracy w koksowni "Przyjaźń" w Dąbrowie Górniczej zmienia się w fotografa amatora. Jego zdjęcia, które publikuje w Internecie obejrzało już kilka milionów ludzi. Jego zdjęcia są jakby "bajkowe". Oglądając je człowiek zastanawia się, uwieczniony obiekt jest prawdziwy, czy namalowany.

Pomysły na oryginalne kadry olkuskiego fotografa rodzą się w jego głowie spontanicznie.

- Dużo spaceruję. Jak coś zwróci moją uwagę to po prostu wyciągam aparat i daje się ponieść wyobraźni - opowiada.

Jego zdjęcia wyróżniają się jednak spośród tysięcy innych. Przez pryzmat obiektywu docenia to, czego nie widzą pozostali.

Fotograf samouk

Swoją przygodę z fotografią zaczął 10 lat temu. - Pojechaliśmy z rodziną na wakacje na Kretę. Jak to bywa na urlopie zacząłem robić zdjęcia. Jednak spodobało mi się to na tyle, że po powrocie nie odłożyłem już aparatu, a wręcz przeciwnie zacząłem z nim spędzać coraz więcej czasu - wspomina.

W kwestii fotografii jest więc samoukiem.

- Wszystko, czego się nauczyłem, wiem z tutoriali, które są dostępne na YouTubie

- mówi Krzysztof Pietruszka. - Przez dwa lata chodziłem również na zajęcia z fotografii do lokalnego domu kultury - dodaje.

Dwukrotnie wystawiał również swoje prace na wystawie olkuskich artystów.

W jego opinii do zrobienia dobrego zdjęcia nie potrzeba wcale drogiego profesjonalnego sprzętu, a jedynie oryginalnego pomysłu i wprawnego oka.

- Jedno ze swoich ulubionych zdjęć zrobiłem telefonem komórkowym - wyznaje Krzysztof Pietruszka.

Olkusz jest piękny

Wiele osób myśli, że trzeba wyjechać w dalekie i egzotyczne miejsce, aby uchwycić ciekawy kadr, bo przecież Polska nie wyróżnia się niczym szczególnym, a już na pewno małe lokalne miasteczko, jakim jest Olkusz. Do grupy tych osób z pewnością nie zalicza się pan Krzysztof. W jego albumie przeważają zdjęcia Olkusza i okolic. Miejsca te zwiedza z taką ciekawością, z jaką podziwia się zazwyczaj tylko odległe kraje.

- Moim zdaniem każde miejsce i rzecz ma w sobie jakiś ukryty potencjał. Ważny jest sposób w jaki na nie spojrzymy

- wyjaśnia nasz rozmówca. - Można przecież zrobić zdjęcie na którym pokażemy tylko jeden kwiat, a można również pokazać to co jest wokół niego na dalszych perspektywach, które dodadzą ujęciu niepowtarzalnego klimatu - dodaje.

Receptą na udane zdjęcie jest więc odnalezienie w kadrze i uwypukleniu takich cech, które nadadzą mu niepowtarzalnego klimatu.

- Często są to detale. Tak np. było ze zdjęciem olkuskiej Baszty. Udało mi się uchwycić moment, w którym oświetlające ją światło miało zielony kolor. Wiele osób pytało mnie wówczas czy to nie przeróbka - podsumowuje. Nie jest.

Więcej zdjęć możecie obejrzeć na Instagramie pana Krzysztofa

WIDEO: Krótki wywiad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska