Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Mucharskie. Za rok plaża tylko w Stryszowie. W Mucharzu chcieli za to "uwięzić" urzędników, ale wystraszyli się policji. [VIDEO]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Podpisanie umowy na zaporze. Stryszów wydzierżawił hektar ziemi nad jeziorem na 9 lat. Plażowiczów pilnować będą tam ratownicy
Podpisanie umowy na zaporze. Stryszów wydzierżawił hektar ziemi nad jeziorem na 9 lat. Plażowiczów pilnować będą tam ratownicy Bogumił Storch
Tylko hektar, czyli teren 100 na 100 metrów, będzie w przyszłym roku do dyspozycji plażowiczów i turystów nad mającym powierzchnie 10 km kwadratowych Jeziorem Mucharskim. To dlatego, że tylko Stryszów, jako jedna z trzech gmin walczących o dostęp do wody, podpisała we wtorek (3 grudnia 2019r.) umowę w tej sprawie z Wodami Polskimi. Oznacza to np. że w Mucharzu, gdzie linia brzegowa jest najdłuższa i jest do niej najlepszy dojazd z drogi krajowej nr 28, nie będzie można spacerować nawet po tzw. "koronie zapory".

Przez kilkanaście lat o taką możliwość - budowy plaż, marin i infrastruktury, zabiegała także gmina Mucharz, która jednak ostatecznie jak już informowaliśmy w ub. tygodniu, nie doszła z Wodami Polskimi do porozumienia. W efekcie Urząd Gminy nie mógł skorzystać z przyznanej już wcześniej ponad 5 mln zł dotacji na inwestycje w turystykę.

TUTAJ PRZECZYTASZ WIĘCEJ NA TEN TEMAT

Mieszkańcy gminy Mucharz nie mogą tego przeboleć. Na wtorek (3 grudnia) planowali nawet protesty w tej sprawie, włącznie z blokadą DK28, tak by urzędnicy nie mogli wrócić nią do Krakowa, zanim nie dogadają się z gminą. Ostatecznie odstąpiono od tego pomysłu, także z obawy przed interwencją policji. Część miejscowych i tak we wtorek przyszła na zaporę w Świnnej Porębie gdzie Wody Polskie i Stryszów wspólnie cieszyły się z planów inwestycyjnych.

Na naszym terenie można by urządzić wspaniałą atrakcję: spacery po koronie zapory tuż nad jeziorem. Mamy szerokie, przestronne brzegi z dogodnym dojazdem od krajówki. Czemu tam nic nie będzie robione

- irytował się Jerzy Sikora, mieszkaniec gminy Mucharz.
Usłyszał od urzędników z Krakowa i Warszawy, że to decyzja władz samorządowych.

Część mieszkańców, którzy przypatrywali się uroczystemu podpisywaniu umowy Wód Polskich ze Stryszowem sugerowała, że Mucharz został gorzej potraktowany, bo domaga się od Wód Polskich zaległych podatków za okres kiedy budowano zaporę i jezioro.
Dyrektor tej instytucji, Małgorzata Sikora, najpierw stanowczo temu zaprzeczyła, ale dodała na koniec: - Gmina Stryszów nie ma wobec nas takich roszczeń.

Co się udało?

Jaki będzie efekt? W gminie Stryszów (pow. wadowicki) w przyszłym roku powstanie pierwsza legalna plaża nad Jeziorem Mucharskim, korzystać z niej będzie można już w wakacje. I to bez obaw, bo ma tu być także baza ratowników wodnych.

Jest to możliwe, bo gmina we wtorek podpisała na zaporze w Świnnej Porębie umowę na dzierżawę brzegu Jeziora Mucharskiego. PGW Wody Polskie, rządowa instytucja zarządzająca tym zbiornikiem, wydzierżawiła gminie Stryszów hektar ziemi nad samym brzegiem nowego jeziora.

- Stryszów otrzyma hektar gruntu nad jeziorem w Dąbrówce na dziewięć lat, do 2 grudnia 2029 roku, bo o taki termin gmina wnioskowała. Jest z naszej strony wola jego przedłużenia, jeśli strona o to wniesie

- wyjaśnia Małgorzata Sikora, dyrektorka Wód Polskich RZGW Kraków.

Koszt jaki samorząd, a więc podatnicy, zapłacą za to... 116 złotych rocznie. Wody Polskie wyjaśniają że nie chcą zarabiać na tej dzierżawie.
- 116 złotych rocznie to ośmiokrotnie niższa stawka niż w normalnych umowach dzierżawy- podkreśla dyrektor Sikora.

Wydzierżawiony teren sąsiaduje z inną, 62-arową działką, która jest własnością gminy i znajduje się bezpośrednio nad wodą. To tam urzędnicy planują zorganizować piaszczysto-trawiastą plażę.

Część terenu samorząd chce także udostępnić przedsiębiorcom, którzy mogliby tam zbudować np. kawiarnie czy ośrodki wypoczynkowe. Samorząd Stryszowa liczy, że tym przyciągnie zamożnych inwestorów z całej Polski.

Już teraz zapraszam firmy o tego, by zgłaszały się do nas ze swoimi ofertami i pomysłami na wykorzystanie tego miejsca pod rekreację

- mówi wójt Stryszowa Szymon Duman.

Prace nad przygotowaniem plaży i kąpieliska rozpoczną się wiosną przyszłego roku, tuż po tym, jak Wody Polskie zakończą, trwające od wielu miesięcy prace nad zabezpieczaniem osuwisk znajdujących się nad brzegami Jeziora Mucharskiego.

Nie wszystko wyszło jednak idealnie, bo w pobliżu wydzierżawionego terenu w Dąbrówce stoi zabytkowy dworek, także będący własnością Wód Polskich, o który gmina bezskutecznie zabiega od ponad dekady.

Nic nie wskazuje jednak by WP chciały go oddać.
Poinformowano też że kolejna gmina, gdzie wcześniej planowano podobne atrakcje: Zembrzyce w powiecie suskim, nie skorzysta z opcji dzierżawy i nie będzie inwestowała w infrastrukturę turystyczną. - Tam jest zbyt stroma linia brzegowa - wyjaśnia dyrektor Sikora.

W Mucharzu czują rozczarowanie. Tu nie będzie niczego?

Oburzona stanowiskiem Wód Polskich jest Renata Galara, wójt Mucharza, która tłumaczy, że podpisanie umowy na proponowanych warunkach, wpuściłoby cały Mucharz - jedną z najbiedniejszych gmina powiatu wadowickiego, w tarapaty finansowe. Dlatego zrezygnowano z dotacji na budowę centrum rekreacyjnego Jaszczurówka, bo bez dostępu do jeziora nie miałoby to sensu.

Czuję rozczarowanie. Wody Polskie zaproponowały naszej gminie dzierżawę nieruchomości na jednostronnych warunkach, które zabezpieczały tylko i wyłącznie interes Wód Polskich. Nie uwzględniono żadnych zapisów wynegocjowanych przez gminę, które w jakikolwiek sposób zabezpieczałyby jej i mieszkańców interes. Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której gmina wybuduje Centrum i po 9 latach umowa dzierżawy nie zostanie przedłużona. Bez odpowiednich zapisów zostalibyśmy z niczym. W konsekwencji nieugiętego stanowiska Wód Polskich zostaliśmy zmuszeni do rezygnacji z realizacji projektu

- wyjaśnia wójt Galara.

Na razie nie wiadomo, czy Mucharz będzie szukał innych sposób na rozkręcenie turystyki wokół jeziora.

Co chciał zrobić Mucharz?

Wokół brzegów sztucznego Jeziora Mucharskiego miały powstać trzy duże centra wypoczynku i rekreacji, zlokalizowane w otaczających zbiornik miejscowościach: w Jaszczurowej (gm. Mucharz) i Dąbrówce (gm. Stryszów).
W planach były m.in. wypożyczalnie sprzętu wodnego i plaże, przystanie żeglarskie, place kempingowe, a nawet tramwaj wodny wożący po zbiorniku turystów i mieszkańców oraz pełna infrastruktura dla chcących uprawiać żeglarstwo, kajakarstwo, windsurfing lub jeżdżących na nartach wodnych.

Do tego pensjonaty, domki do wynajęcia, gastronomia oraz wielka sala konferencyjna. Takie plany miała gmina Mucharz. Dwa lata temu dostała na budowę „Centrum Rekreacji i Wypoczynku Jaszczurówka” 5,3 mln zł unijnej dotacji (cały projekt zakładał inwestycję wartą 16,5 mln zł, resztę miał dołożyć samorząd lub inwestorzy).

Co chciał zrobić Stryszów?

Gmina Stryszów przyjęła warunki Wód Polskich, będzie dzierżawić około 1 hektara gruntów nad Jeziorem Mucharskim. To jednak znacznie mniej niż planowano, bo projekt miał mieć powierzchnię 3,22 ha i aż cztery strefy rekreacyjne, w tym plażę i marinę. Na marinę miejsca i pieniędzy już może nie wystarczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska