Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy bywają na tyle pijani, że sami wpadają w ręce policji

Andrzej Skórka
Na nic apele ani przestrogi, perspektywa kar również. Kontrole drogowe ujawniają coraz więcej nietrzeźwych kierowców
Na nic apele ani przestrogi, perspektywa kar również. Kontrole drogowe ujawniają coraz więcej nietrzeźwych kierowców Andrzej Skórka
Promile zabijają zdrowy rozsądek zmotoryzowanych. Tylko w wakacje na drogach samego Tarnowa pijaństwie wpadło 327 osób.

Lawinowo rośnie liczba pijanych kierowców zatrzymywanych na drogach Tarnowa i okolicznych miejscowości. Najczęściej wpadają podczas rutynowych kontroli, ale również na własne życzenie. Tak jak 25-latek, który ostatnio podwiózł na komisariat kolegę. Z kierownicą rozstanie się na dłużej, okazało się, że sam też był nietrzeźwy.

Przed komisariat Tarnów-Centrum podjechał volkswagen. Kierowca długo i nieporadnie próbował zaparkować przed budynkiem. W końcu zatrzymał się na "kopercie" zarezerwowanej dla radiowozów odstawiających podejrzanych na przesłuchania. Z samochodu wysiadł pasażer i pomaszerował do budynku. Nachalnie domagał się, by poddano go badaniu na trzeźwość. Niecierpliwił się, pukał do okienka dyżurki, w końcu wpakował się do środka.

W tym samym czasie funkcjonariusze zainteresowali się kierowcą. Chcieli, by zwolnił miejsce na "kopercie". Przypuszczali, że także 25-latek może być nietrzeźwy. Badanie potwierdziło podejrzenia - mieszkaniec podtarnowskiej Zabawy był pod wpływem prawie promila alkoholu. W dodatku nie miał prawa jazdy ani dokumentów samochodu.
- Mężczyzna zatrzymany został do wytrzeźwienia w areszcie - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji. Rano przyznał się do winy. Ma zamiar poddać się karze. Jego kompan badania trzeźwości na komisariacie się nie doczekał. Awanturujący się trafił na noc do izby wytrzeźwień.

Nie był to wcale jedyny ostatnio dowód na to, że alkohol stępia u kierowców jasność umysłu. W Faściszowej policjanci z drogówki zatrzymali bardzo pijanego traktorzystę. Mężczyzna nie miał żadnych dokumentów, ale zapewnił, że zaraz będą na miejscu. Zatelefonował po kolegę. Ten ostatni wsiadł na swój ciągnik i podjechał z papierami na miejsce kontroli. I tym samym wpakował się w problemy, bo też poddano go badaniu na trzeźwość. Miał ponad pół promila.

- Innym razem w terenie zauważyliśmy samochód, który na nasz widok zatrzymał się, a kierowca i pasażer zamienili się miejscami - opowiadają policjanci. - Okazało się, że obaj byli pijani.

Statystyki policyjne coraz bardziej niepokoją. W pierwszym półroczu tarnowscy stróże prawa zatrzymali 704 nietrzeźwych kierowców. To o blisko 200 więcej niż w pierwszej połowie ubiegłego roku. Tylko w lipcu i sierpniu na jeździe na "podwójnym gazie" wpadło 327 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska