Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiko Ramirez: Każdy może popełnić błąd, ale mam pełne zaufanie do zawodników

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Piłkarze Wisły Kraków przygotowują się do piątkowego meczu z Wisłą w Płocku. Trener Kiko Ramirez nie ma większych kłopotów kadrowych przed tą potyczką. – Problemy zdrowotne mają Pol Llonch i Zdenek Ondrasek. Pozostali zawodnicy są do naszej dyspozycji – mówi Hiszpan.

Na przedmeczowej konferencji prasowej, jak bumerang wrócił temat błędów, jakie drużyna popełniła w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze, a które zadecydowały o porażce 2:3. Dotyczyło to przede wszystkim Ivana Gonzaleza, którego jednak Kiko Ramirez wziął w obronę. – To rzeczywiście nie był jego mecz, ale to jest taki moment, że trener musi zaufać zawodnikowi, który wcześniej bardzo dużo z siebie dawał. Mam pełne zaufanie do Ivana Gonzaleza – podkreślił opiekun Wisły. O samych błędach dodał natomiast: – Oczywiście po ostatnim meczu przeprowadziliśmy analizę. Było wiele błędów indywidualnych, które omówiliśmy. Błędy zawsze się zdarzają, a to, co teraz trzeba zrobić, to pracować na tym. Bardzo ważne jest zaufanie. Każdy ma prawo się pomylić, a ja jako trener chcę powiedzieć, że w pełni ufam wszystkim moim zawodnikom.

Wisła miała różne fazy gry w Zabrzu, ale w ofensywie najlepiej radziła sobie już przy wyniku 1:3. Co znamienne, wtedy na boisku przebywał już Paweł Brożek. Pytany, czy też zauważył tę zbieżność i czy to będzie miało wpływ na ustalanie składu na mecz w Płocku, Ramirez nieco uciekł od odpowiedzi, mówiąc jedynie: – Wydaje mi się, że praca w ofensywie w tym meczu była dobra. Była poprzeczka przy wyniku 0:0, były inne okazje. Później były błędy w koncentracji, nad którymi pracowaliśmy i wydaje mi się, że ten problem mamy już rozwiązany. Wydaje mi się, że drużyna jest w fazie wznoszącej. Mam do niej pełne zaufanie.

O piątkowym rywalu Ramirez mówi z kolei: – To jest drużyna, w której jest wielu bardzo utalentowanych zawodników. M.in. Furman jest takim piłkarzem. W ataku ma bardzo wiele do zaoferowania. Musimy się z nimi liczyć. Zwłaszcza, że w ciągu pięciu dni zagramy z nimi dwa razy. Najpierw w lidze, a następnie w Pucharze Polski.

A skoro drużyna będzie teraz grała częściej, to dziennikarze dopytywali się, czy Ramirez i jego sztab trenerski nieco zmniejszyli obciążenia treningowe. – Przewidywaliśmy, że taki będzie rytm, dlatego już poprzedni tydzień stał pod znakiem bardziej delikatnych treningów – przyznał trener. – Wiemy, że czeka nas długa podróż, mecz, powrót. Później kolejne spotkanie w Pucharze Polski i jeszcze derby. Dla mnie istotne jest to, żeby zawodnicy mogli grać te mecze na świeżości.

Można się spodziewać, że w meczach z Wisłą Płock nie zobaczymy dwóch identycznych jedenastek. Choć Kiko Ramirez, zapytany, czy ma zamiar rotować składem, mówi jedynie: – Dla mnie najważniejszy jest najbliższy mecz. Dlatego teraz najważniejszy jest mecz w piątek, ale kątem oka zwracam uwagę na to, jakie jest następne spotkanie, jaki rywal. Generalnie koncentruję się jednak na najbliższej potyczce.

Na koniec konferencji padło pytanie o żółte kartki, których wiślacy sporo zbierają na początku sezonu, co może już niedługo skutkować absencjami. – Wiem, że to może być problemem, ale moim zdaniem trochę za dużo tych kartek dostajemy. W wielu przypadkach one były niesprawiedliwe. Np. Ivan Gonzalez. W tym przypadku powinno być odwrotnie. Musimy jednak nauczyć się radzić sobie w tego typu sytuacjach – zakończył szkoleniowiec Wisły.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska