Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia o obchody

Bogumił Storch
W Oświęcimiu spór z rocznicą wyzwolenia w tle. Będzie wielki wstyd, jak się nie porozumieją.

Organizatorzy obchodów w obozie Auschwitz protestują. Nie podoba im się treść zaproszeń, które rozsyła prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek.

Konflikt Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau z prezydentem miasta może popsuć atmosferę wokół rocznicy wyzwolenia przypadającej na 27 stycznia. Muzeum opublikowało oświadczenie
w związku z rozsyłanymi przez prezydenta zaproszeniami - "Włączanie tych obchodów w jakikolwiek szerszy program lub łączenie ich z innymi uroczystościami odbywa się bez wiedzy i zgody Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau".

Muzeum ma swoje, niezależne uroczystości, a władze miasta mają swoje. To pierwsze organizuje wyłącznie obchody wyzwolenia KL Auschwitz: składanie wieńców w Auschwitz I, uroczystości
w Liceum im. Konarskiego i w Birkenau.

Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau zwraca uwagę, że Marszałek w swoich zaproszeniach umieścił najpierw informację o składaniu wieńców w mieście oraz o otwarciu wystawy wieczorem. Gdzieś pomiędzy podał to, co robi Muzeum. Wszystko opatrzył jednym tytułem. Tym samym zaprosił na obchody tak, jakby sam organizował całość. I jakby te dwie uroczystości stanowiły jeden program.

- To tak jakby ktoś, na przykład Jasiu, wysłał zaproszenie na imieniny angielskiej królowej organizowanej przez Pałac Buckingham i podpisał się: zaprasza Jasiu i Pałac Buckingham - obrazowo wyjaśnia Jarosław Mensfelt, rzecznik Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau.

- Nie będę tego komentował - mówi Mirosław Wasztyl, zastępca prezydenta. Uważa on, że konflikt między obozem prezydenta, a kierownictwem muzeum jest widoczny bardziej na zewnątrz niż wewnątrz. Jego zdaniem, w sprawach istotnych, o dużej randze obie strony są w stanie uzgodnić wspólne, kompromisowe stanowisko. Skąd zatem spór o obchody?

Sam Marszałek nie skomentował oświadczenia. Wczoraj nie był w magistracie.

- Prezydent będzie w przyszłym tygodniu- poinformowała nas pracownica sekretariatu. Zatem pojawi się dopiero na uroczytościach. Tymczasem lokalni politycy w ostrych słowach komentują spór.

- "Panie Mensfelt! Nie wygłupiaj się Pan. PMAB nie ma monopolu na organizowanie obchodów. Pańskie oświadczenie jest co najmniej niefortunne" - pisze Józef Figura, przewodniczący Zarządu Rady Osiedla "Stare Miasto" na miejskim forum internetowym.

- Chodzi o to, że pewne informacje są na zaproszeniach napisane większymi, a pewne mniejszymi literami. To nie do końca oddaje rzeczywistość - tłumaczy Mensfelt.

- Ta szopka polityczna szkodzi powadze uroczystości. Uważam to za skandal zawiniony przez obie strony - mówi anonimowo jeden z byłych więźniów obozu. - W tym sporze zapomina się o zmarłych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska