Kolejny Mołdawianin w kadrze Cracovii

To mołdawski napastnik, występujący do tej pory w Olimpii Balti. Owsjannikow w tym sezonie rozegrał 19 meczów, strzelając w nich 9 bramek.
Co ciekawe, grał także w ostatniej kolejce w bardzo prestiżowym spotkaniu z Sheriffem Tiraspol, który jego drużyna wygrała 1:0.
W ubiegłym sezonie strzelił 13 bramek, zostając królem strzelców. W Cracovii zagrał w trzech sparingowych meczach na Cyprze.

Gdy piłkarze wrócili ze zgrupowania do Krakowa, nie było z nimi Mołdawianina, ale trener Orest Lenczyk nie wykluczył jego gry w "Pasach". Skomplikowały się jednak sprawy finansowe. W końcu strony doszły do porozumienia i zawodnik zostanie wypożyczony na cztery miesiące z opcją pierwokupu. Cracovia zapłaci Olimpii 20 tysięcy euro, a za ewentualny transfer w lecie będzie musiała dopłacić kolejne 180 tysięcy euro. W każdym razie krakowski klub będzie miał oczywiście prawo pierwokupu piłkarza.

Napastnik ma 24 lata i dobre warunki fizyczne - 183 cm wzrostu, 77 kg wagi. Jest kolegą Aleksandra Suworowa z reprezentacji. Tak więc Suworowowi doszedł do gry rodak, co powinno dodatnio wpłynąć na formę obu graczy.
Suworow został powołany na towarzyski mecz Mołdawii z Kazachstanem, który zostanie rozegrany w środę w tureckiej Alanyi, Owsjannikow nie, gdyż trener dał mu czas na załatwienie spraw z Cracovią, czyli pozwolenia na wizę i pozwolenie na pracę. W zespole narodowym napastnik rozegrał do tej pory 10 spotkań strzelając jedną bramkę, w eliminacyjnym meczu do mistrzostw świata z Łotwą.

Widać, że Cracovia ma problem ze strzelaniem bramek - zdobyła ich zaledwie 14 w 18 spotkaniach. To wystawia fatalne świadectwo napastnikom. Najlepszym strzelcem jest Mariusz Sacha (4 gole), następni na liście strzelców są: Goliński, Matusiak i Pawlusiński z 2 bramkami na koncie.
Warto zauważyć, że oprócz Matusiaka, pozostali zawodnicy to pomocnicy.

"Pasy" miały poważny problem, gdyż od piątej kolejki tego sezonu nie mogą liczyć na grę Bartosza Ślusarskiego, który doznał kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych kolana i musi pauzować co najmniej pół roku, a dopiero za kilka tygodni będzie mógł podjąć próby z piłką.
Wydawało się, że może zastąpić go w strzelaniu goli sprowadzony w końcówce letniego "okienka transferowego" Matusiak, ale na razie nie wywiązuje się ze swojej roli, choć trener Lenczyk często wystawia go jako jedynego napastnika, grając systemem 4 - 5 - 1.

Teraz Matusiakowi, jak również pozyskanemu tej zimy Krzysztofowi Kaliciakowi oraz Jakubowi Kaszubie, doszedł poważny konkurent. Kibice "Pasów" mają powody do radości, nic tak bowiem nie wpływa na formę zawodników jak konkurencja...
A dzisiaj o godz. 10 w kościele Matki Bożej Dobrej Rady w Prokocimiu odbędzie się msza święta dla piłkarzy, trenerów i kibiców Cracovii z okazji rozpoczęcia rundy wiosennej. Ksiądz kapelan Henryk Surma serdecznie zaprasza wszystkich na tę uroczystość.

Najnowsze informacje piłkarskie znajdziesz naEkstraklasa.net