Samo dopuszczenie mostu do ruchu odbyło się w dziwnych okolicznościach. Oświęcimscy urzędnicy do samego końca przekonywali, że przed 11 listopada most na pewno nie zostanie otwarty.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planowała otworzyć go dopiero w najbliższą niedzielę. Ni stąd, ni zowąd Urząd Miasta we wtorkowe popołudnie wysłał informację, że za niespełna dwie godziny most będzie przejezdny.
Gdy tylko sprzed Jagiellońskiego ściągnięto barykady i znaki zakazu wjazdu, pierwsi, zdezorientowani jeszcze kierowcy zaczęli wjeżdżać na świeżo wyremontowany most. Wystarczył kwadrans, żeby w Oświęcimiu na drogach zrobiło się luźniej.
- Wszyscy czekaliśmy na to z utęsknieniem. To był koszmar - tłumaczy Józef Kołacz z Oświęcimia (na zdjęciu). - Aż mi serce ściskało, jak widziałem karetki na sygnale, które stały w korku, bo ścisk był taki, że nijak nie dało się ruszyć.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza, że przed dopuszczeniem mostu do ruchu sprawdziła, czy wszystko jest w porządku. - Nasi pracownicy dokonali ostatnich oględzin. Wynik był pozytywny. Jest zgoda na jazdę - mówi Magdalena Chacaga, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji.- Odbiór mostu nastąpi jednak nie wcześniej niż we wrześniu przyszłego roku.
- Nareszcie zdążę z towarem na czas, bo już mi się słabo robiło od stania w tych korkach - mówi Andrzej Morys, który jest dostawcą produktów do sklepów spożywczych w Oświęcimiu. O przedterminowym otwarciu mostu dowiedział się od reporterów "Gazety Krakowskiej".
Przypominamy, że most zamknięto 4 sierpnia. Jak wyliczyliśmy drogowcom remont zajął dokładnie 98 dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
