Koronawirus. Małopolanie w dobie kryzysu pokazali, że potrafią się zjednoczyć

FLESZ - Jak bronić się przed koronawirusem? To musisz wiedzieć

W piątek biuro prasowe wojewody małopolskiego poinformowało o kolejnych sześciu dodatnich wynikach badań SARS-CoV-2.

- „Skok” jest naturalną koleją prowadzonych badań i specyfiki rozprzestrzeniania się wirusa – informują służby prasowe wojewody.

Wiadomo, że chorzy to czterech mężczyzn i dwie kobiety. Dwie osoby z tej grupy to osoby starsze, trzy w sile wieku, a jedna młodsza. Pięcioro z nich jest hospitalizowanych w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, natomiast jeden z chorych przebywa w izolacji domowej.Ich stan jest stabilny.

Z aktualnych danych (stan na piątek po południu) wynika, że w Małopolsce hospitalizowanych 30 osób, w kwarantannie przebywa 5309 osób, a kolejne 1579 jest objętych nadzorem epidemiologicznym.

Stan sześciu pozostałych pacjentów hospitalizowanych w SU lekarze określają jako dobry. Z kolei 64-letni krakowianin, u którego jako pierwszego w regionie zdiagnozowano wirusa, jest nadal podłączony do respiratora. Lekarze utrzymują go w stanie śpiączki farmakologicznej. Mężczyzna od dwóch tygodni przebywa w szpitalu S. Żeromskiego w Krakowie.

Wspólna walka

W dobie kryzysu Polacy po raz kolejny pokazali, że potrafią się zjednoczyć. Po prośbach o wsparcie m.in. płynących od dyrektora szpitala S. Żeromskiego i Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie na pomoc ruszyły zarówno firmy jak i osoby prywatne. Jedni szyją maseczki, drudzy organizują zbiórki środków, a jeszcze inni zachęcają do przekazywania darowizn. Wszystkie te działania mają wspólny mianownik – zminimalizowanie skutków nierównej walki z niewidzialnym przeciwnikiem, w której stawką jest ludzkie życie.

W najgorszej sytuacji spośród krakowskich lecznic jeśli chodzi o zapasy oraz wyposażenie medyczne niezbędne do walki z COVID-19 jest szpital S. Żeromskiego.Po dramatycznym apelu dyrektora placówki o wsparcie w zakupie sprzętu wspomagającego oddychanie chorych, w niespełna trzy dni udało się zebrać blisko 300 tys. zł.

- Serdecznie dziękuje wszystkim mieszkańcom oraz instytucjom, którzy wykazali się ofiarnością i chęcią pomocy dla szpitala – dziękuje dr Jerzy Friediger , dyrektor szpitala.

Pomoc dla szpitali

Pomoc dla szpitali płynie również od władz małopolski oraz z budżetu miasta. Dzięki środkom pochodzącym z rezerwy kryzysowej uruchomionej przez Małopolski Urząd Marszałkowski do szpitali wojewódzkich,wkrótce trafi 13 nowych respiratorów. Oprócz tego zdecydowano o przekazaniu w trybie pilnym 2,2 mln złotych na zakup niezbędnych środków do ochrony osobistej.

Dodatkowo Żeromski od władz miasta dostał 300 tys. zł., które zostaną przeznaczone m.in. na budowę podjazdu dla karetek do oddziałów zakaźnych, tak by pacjenci zarówno z podejrzeniem i potwierdzonym zakażeniem koronawirusem byli transportowani bezpośrednio do tej części szpitala, bez kontaktu z innym pacjentami i personelem. Lecznica z budżetu miasta otrzyma również 80 tys. zł na zakup aparatów do tlenoterapii, a od wojewody blisko milion na zakup środków ochrony osobistej oraz dezynfekcyjnych.

#Grunwald2020

Z kolei Szpital Uniwersytecki, który został wskazany jako jednoprofilowy (w razie potrzeb ma w całości zostać przekształcony na zakaźny,) podobnie jak inne tego typu placówki otrzymał deklarację wsparcia z ministerstwa zdrowia. Lecznica ma otrzymać nie tylko dotację finansową, ale także po tysiąc sztuk kombinezonów, maseczek i gogli. By nie czekać, bezczynnie,aż dostawa zostanie dostarczona, dyrekcja lecznicy postanowiły zacząć nietypową kampanię społeczną pod hasłem #Grunwald2020.

Spotkała się ona z ogromnym odzewem.

- Ludzie są wspaniali! Na apel odpowiedziały zarówno firmy, jak i osoby prywatne. Wszyscy kupują i przesyłają nam środki ochrony osobistej, ale nie tylko. Niektórzy restauratorzy - wiedząc, że w natłoku obowiązków lekarze, pielęgniarki, diagności laboratoryjni i pozostali pracownicy szpitala nie zawsze mają czas by zadbać o swój posiłek - ofiarowują za darmo posiłki, napoje albo coś na osłodę. Jesteśmy za wszystko ogromnie wdzięczni - komentuje Maria Włodkowska, rzecznik prasowy placówki.

Dodaje jednak, że wsparcie wciąż jest potrzebne ponieważ z dnia na dzień rośnie liczba pacjentów, a co za tym idzie wzrasta również zużycie niezbędnych środków.

Oryginalnie zapakowane produkty nadal można dostarczać do lecznicy przy ul. Jakubowskiego 2 w Krakowie lub do starej siedziby przy ul. Kopernika 36.

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.