Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus Podhale. Ksiądz atakuje strażaków, bo nie chcieli liczyć ludzi przed kościołem

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Archiwum
Wierni z górskiej parafii w Zębie są oburzeni zachowaniem swojego proboszcza, który na niedzielnym kazaniu zaatakował miejscowych strażaków ochotników. Duchowny oburzył się, że druhowie z OSP nie zgodzili się na to, by stać przed świątyniami i liczyć wchodzących do niej wiernych. W obliczu epidemii koronawirusa w kościele nie mogło być bowiem więcej, jak 50 osób. Strażacy odmówili liczenia, bo ich zdaniem taka akcja była obarczona zbyt dużym ryzykiem złapania groźnego koronawirusa, a dodatkowo zakaz takich akcji wydało im dowództwo.

FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

od 16 lat

Parafia w Zębie liczy około 3 tysięcy wiernych, na którą to liczbę składają się mieszkańcy trzech wsi: Ząb, Sierockie , Bustryk. Zwykle, w każdą niedzielę, tutejszy kościół zapełnia się do ostatniego miejsca na wszystkich mszach. W ostatnią niedzielę na nabożeństwach pojawiła się jednak garstka wiernych. Pozostali posłuchali apeli przedstawicieli Episkopatu Polski i arcybiskupa krakowskiego i zostali w domach w obawie przed koronawirusem.

Zgodnie z prawem, ci z wiernych, którzy jednak zdecydowali się na wizytę w świątyni, nie mogli przekraczać liczbowo 50 osób. Tak było w całej Polsce.

- Jeszcze w sobotę do naszych jednostek dotarła prośba od księdza, by to strażacy liczyli w niedziele wiernych wchodzących na msze - mówi jeden z członków Ochotniczej Straży Pożarnej w Zębie. - Każda z trzech jednostek (w Zebie, Bustryku i Sierockim są osobne remizy), zastanowiła się nad tym w swoim gronie i dwie jednostki (Ząb i Bustryk) odmówiły stawiennictwa. Prośbę księdza poparło tylko OSP Sierockie, której prezes jest członkiem rady parafii.

Kraków w piątek, 13 marca

Koronawirus. Kraków kompletnie opustoszał. Na przystankach n...

Takie postawienie sprawy rozsierdziło miejscowego proboszcza ks. Kazimierza Sołtysika. W trakcie kazania poruszył on temat i podniesionym tonem powiedział zgromadzonej garstce wiernych, że strażacy go zawiedli. Stwierdził, że bali się „oplucia munduru”. Na koniec dodał, że jak druhowie będą czegoś potrzebowali, to jeszcze do niego przyjdą, co wiele osób odebrało jak groźbę.

Koronawirus: aktualizowany raport

W tej sytuacji nic dziwnego, że wychodzący z kościoła w dużej części byli całą sytuacją zażenowani. - Byłam na mszy w niedzielę, ale to była moja decyzja - mówi pani Anna, mieszkanka Zębu. - Wiedziałam, że ryzykuje, ale absolutnie nie chciałam nikogo przez to narażać. Dlatego popieram strażaków. Nie mieli obowiązku spełniać żądań księdza, tym bardziej, że oni są od innych zadań i obecnie na brak pracy nie narzekają.

Chałupnicze sposoby, jak zasłonić twarz i uchronić się przed...

Również w internecie pojawiła się cała masa głosów popierających decyzję OSP Zab i OSP Bustryk.

Straż nie jest od liczenia ludzi, ludzie się przyzwyczaili, że jak nie ma kto, to : Straż, bo oni zawsze pomogą. I jeszcze ten komentarz: "jeszcze przyjdą" A nie daj Boże ognia ciekawe gdzie ksiądz zadzwoni?
Pisze pani Joanna

Strażacy ?? A jaki jest ksiądz nieodpowiedzialny !! Sam mógł liczyć wiernych, zresztą powinien zalecić aby ludzie siedzieli przez ten czas w domach i nie narażali siebie i innych. A stwierdzenie że strażacy boja się oplucia munduru ciekawe czy on się nie boi „oplucia munduru” czyli sutanny?
Dodaje pani Monika

O całą sprawę próbowaliśmy zapytać wczoraj samego księdza proboszcza. Przez cały dzień nie odbierał jednak telefonu na plebanii. Czekamy natomiast na komentarz do całego zdarzenia z krakowskiej kurii.

Z kolei sami strażacy tłumaczą, że nie spełnili prośby proboszcza, bo takie mieli rozkazy. - Kazano nam ograniczyć wszystkie niepotrzebne zebrania i wyjazdy, w tym te reprezentacyjne - mówią druhowie. - Zgodnie z zaleceniami państwowymi odwołane i przełożone zostały na inne terminy np. zaplanowane zebrania sprawozdawcze. Ustalono także, by druhowie nie angażowali się w inne działania, oprócz akcji ratowniczo-gaśniczych, których jest obecnie cała masa.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska