Koszykarki Wisły wchodzą w rytm meczowy

Krakowianki zmierzą się w Preszowie z szóstą drużyną słowackiej ekstraklasy w minionym sezonie - zespołem o "utajnionej" nazwie BK 99 PU Preszow. W spotkaniu tym wiślaczki zagrają jeszcze polskim składem, gdyż pierwsza z zagranicznych koszykarek - Czeszka Katerina Zohnova, ma się zjawić pod Wawelem w najbliższą niedzielę.

Na potyczce z Preszowem nie skończy się jesienny kontakt krakowskich koszykarek ze słowackim basketem. W październiku pod Wawel ma przyjechać mistrz Słowacji - Broker Koszyce.

- Chcielibyśmy z nimi zagrać dwa mecze, chyba 24 i 25 października - stwierdza szef wiślackiej koszykówki, Piotr Dunin-Suligostowski. - Wykorzystując okienko w terminarzu naszej ekstraklasy. Wszystko wskazuje bowiem, że PTK Pabianice jednak nie wystąpi w ekstraklasie, gdyż nie jest w stanie sprostać wymogom stawianym klubowi, który chce wykupić tzw. dziką kartę. Wtedy sparingi z Koszycami byłyby dla nas ostrym przetarciem przed meczami w Pucharze Europy. A dla Brokera przed startem w Eurolidze.
Wracając do wrześniowego kalendarza wiślaczek, to od 10 do 13.09 "Biała Gwiazda" zaprezentuje się w czeskim Trutnowie, gdzie uczestniczyć będzie w międzynarodowym turnieju Jaco Cup.

W zawodach, w których zespoły zostaną najpierw podzielone na trzy grupy eliminacyjne, a potem będą grać już systemem pucharowym. Wisła Can-Pack nie będzie jedynym polskim reprezentantem w Trutnowie.

- Organizatorzy zaprosili także Energę Toruń trenera Elmedina Omanicia - informuje pracownik wiślackiej sekcji, Robert Strupiechowski.

- Ale Energa zagra oczywiście w innej grupie eliminacyjnej. Później będzie jednak okazja do zmierzenia się. Najlepiej w finale - a dlaczego nie!

Powoli więc krakowskie koszykarki wchodzić będą w meczowy rytm przygotowań. Czas ku temu najwyższy.