https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Jest szansa, że w końcu przebudują ulicę Królewską. Wykonawca wybrany

Arkadiusz Maciejowski
Torowisko w ul. Królewskiej znajduje się w fatalnym stanie technicznym
Torowisko w ul. Królewskiej znajduje się w fatalnym stanie technicznym Wojciech Matusik
Roboty potrwają dokładnie rok i spowodują duże utrudnienia dla kierowców oraz pasażerów komunikacji miejskiej. Cała inwestycja kosztować będzie 76 mln zł.

Po wielu miesiącach zamieszania, urzędnikom z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu udało się w końcu wybrać wykonawcę przebudowy trasy tramwajowej do Bronowic. Wciąż nie są jednak w stanie podać dokładnej daty, kiedy rozpoczną się prace. Prawdopodobnie stanie się to tuż przed końcem wakacji lub... na początku roku szkolnego, gdy ruch w mieście zdecydowanie wzrasta.

Przypomnijmy, że przetarg na przebudowę ulic Bronowickiej, Podchorążych i Królewskiej (od skrzyżowania z Alejami), wraz modernizacją znajdującego się w fatalnym stanie torowiska, pracownicy ZIKiT ogłosili już w styczniu bieżącego roku. Plan był taki, by roboty rozpoczęły się mniej więcej w maju. Najpierw jednak przekładane w czasie było otwarcie ofert - urzędnicy tłumaczyli, że wynikało to z bardzo dużej liczby pytań, które zadawali potencjalni wykonawcy inwestycji.

Gdy w końcu oferty zostały otwarte, okazało się, złożyły je tylko dwie firmy. W ZIKiT wybrali ofertę firmy Trakcja PRKiI z Warszawy, która zaoferowała wykonanie prac za 75,7 mln zł. Ale... od wyników przetargu odwołała się firma ZUE, która złożyła drugą, droższą ofertę. Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej, która w czerwcu wydała orzeczenie. - Orzeczenie nakazuje unieważnić wybór, wykluczyć ofertę poprzednio ogłoszonego zwycięzcy przetargu i dokonać ponownego wyboru najlepszej ze złożonych ofert - przyznali urzędnicy miejscy. KIO miało również uwagi m.in. do postępowania samych pracowników ZIKiT. Na etapie przetargu część dokumentów złożonych przez Trakcję PRKiI została de facto utajniona, co było niezgodne z przepisami.

Ostatecznie więc - w zeszłym tygodniu - urzędnicy wybrali ofertę firmy ZUE. Teraz cała dokumentację raz jeszcze sprawdzał będzie Urząd Zamówień Publicznych. Dopiero po tym nastąpi podpisanie umowy z wykonawcą oraz przekazanie placu budowy.

Roboty rozpoczną się więc najwcześniej za kilka tygodni, choć w ZIKiT konkretnej daty nie wskazują. Pewnie jest, że przez całe zamieszanie, już na starcie ta kluczowa inwestycja będzie opóźniona przynajmniej o trzy miesiące.

Przebudowa trasy tramwajowe do Bronowic kosztować będzie 76,9 mln zł. - Modernizacja jezdni i torowiska na ulicach Królewskiej, Podchorążych i Bronowickiej potrwa 12 miesięcy, ale założenie jest takie, że tramwaje będą mogły przejechać po nowym torowisku po 10 miesiącach od rozpoczęcia robót - informują pracownicy biura prasowego ZIKiT. Do tego czasu pasażerów i kierowców czekać będą jednak duże utrudnienia. Wszystko wskazuje na to, że tramwaje nie będą mogły w kierunku Bronowic kursować już od Teatru Bagatela. - Szczegóły organizacji ruchu zostaną jednak dopiero ustalone po podpisaniu umowy z wykonawcą - zaznaczają urzędnicy miejscy.

WIDEO: Barometr Bartusia. Piękna twarz polskiego kapitalizmu

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Znawca
Roboty będą prowadzone 24/7 w nocy tzw. Prace ciche. Czas wynika również z tego, że to remont całej ulicy i wszystkich instalacji pod ziemią a nie tylko torowiska.
K
KTOS
Ekologia to również ochrona przed hałasem, trzeba w nią inwestować.
Trzymanie się kurczowe tramwajów to poważny błąd.
r
ruchy ruchy panie
da się, pod warunkiem, że depnie się z robotą z kopyta i będzie się napier... po 16 godzin na dobę 7 dni w tygodniu. Jak trzeba to się spina poślady i do roboty. A tu jak zwykle będą stać i opierać się o łopaty.
k
krzyżak
Chyba logiczne, że człowiek nie pisał o nieistniejącym skrzyżowaniu Piastowskiej z Rydla tylko o skrzyżowaniach Bronowickiej z Rydla i Bronowickiej z Piastowską. Widzę, że analiza skrótu myślowego zbytnio obciąża Pański procesor.
B
Burmistrz Nowej Huty
ta szansa to MW
e
ech
jeszcze nie widziałem artykułu - ulica zniszczona, ale na szczęście nie ma remontów.
tylko zawsze źle..
G
Gość
Też generują potworny hałas !
j
ja
A to ciekawe, bo takiego skrzyżowania nie ma.
a
aaa
Każdy kto mieszka w pobliżu torów tramwajowych wie jak potworny huk generują. Nie da się tego porównać z niczym. Okna dźwiękoszczelne eliminują wysokie częstotliwości te typowe od aut, ale nie nisko-częstotliwościowe dudnienia od tramwajów. Nie da się rozmawiać nawet na 8 piętrze, nie da się słuchać radia ani oglądać telewizji. Hałas to nie wszystko - do tego koszmaru dochodzą wibracje. Szklanki drżą i wszystko spada ze ścian - istny armagedon.
Tramwaje powinny jeździć tylko za barierami. Ponadto gdy zepsuje się tramwaj lub ma wypadek cała linia stoi, gdy autobus natychmiast można inna drogą puścić komunikację zastępczą. Innymi słowy precz z tramwajami. Niech żyją autobusy elektryczne.
p
pps
W 2 miesiące owszem, pod warunkiem, że całość wydrukuje się na Chińskiej drukarce 3D na miejscu i zamontuje do gruntu za pomocą Kropelki. Będzie służyć lajkonikom latami:)
M
M$
no tak, ale u nas liczy się najniższa cena a nie czas w jakim coś będzie zrobione....
g
gfdgd
Ciekawe czy poprawią płynność ruchu. Skrzyżowanie z Piastowską i z Rydla to jakiś dramat.
l
listonosz
"Gdy w końcu oferty zostały otwarte, okazało się, złożyły je tylko dwie firmy". - do stwierdzenia ilości firm startujących w przetargu niezbędne było otwarcie kopert? nie wystarczyło ich policzyć? No tak przecież w kopertach mógł być np. biały proszek zamiast ofert.
p
prof.dr Plagituska
Ale jaja,ale jaja( cytat Bieńkowska).W Niemczech,Austrii,ale też w Czechach porównywalne odcinki ulic(z torowiskiem)remontuje się w ok.2 m-ce.Niestety samorządy,to tzw.Układ.Odsyłam do filmu pod tym tytułem.
m
magistrat
gonić go!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska