Kraków: kierowcy czują się oszukani, bo ciągle nie ma wjazdu w Zabłocie

Kierowcy denerwują się, że jadąc ul. Podgórską nie mogą wjechać na most Kotlarski, aby dojechać na Zabłocie. Twierdzą, że gdy rozpoczynała się budowa mostu, miasto obiecywało budowę wjazdu z Zabłocia w kierunku ul. Podgórskiej i wjazdu z ul. Podgórskiej w kierunku Zabłocia. Ten pierwszy wjazd został wybudowany, drugiego połączenia nie ma do tej pory.

Policja drogowa także jest zdania, że powstanie wjazdu na most z Podgórskiej bardzo ułatwiłoby komunikację w tej części Krakowa. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu twierdzą jednak, że taki dostęp nie jest potrzebny, a kierowcy mogą korzystać z innych połączeń drogowych.

Władze miasta obiecują teraz zastanowić się czy, i na jakich warunkach, takie połączenie może powstać. - Urzędnicy karmią nas tylko obietnicami - zauważa Andrzej Szydłowski, mieszkaniec budynku przy ul. Starowiślnej. - Mija osiem lat, odkąd most istnieje, a my ciągle czekamy na budowę dogodnego połączenia z Zabłociem. Jeździmy naokoło i tracimy czas - uważa.

- Po co mamy korkować i tak przeciążone rondo Grzegórzeckie czy inne ulice, skoro można by wjechać na most prosto z ul. Podgórskiej. To byłoby ogromne ułatwienie, także dla wielu klientów Galerii Kazimierz- podkreśla mieszkaniec przemysłowego Zabłocia.

- Takie połączenie na pewno usprawniłoby ruch - przyznaje Krzysztof Burdak, naczelnik krakowskiej drogówki.

Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT twierdzi, że do jego firmy nie trafiły dotąd żadne interwencje w tej sprawie od kierowców. - Wiedzą, jak z ul. Podgórskiej dostać się na Zabłocie. Dojazd ten obsługuje łącznica z mostu w ciągu ulic Starowiślna - Na Zjeździe. Nie wiem więc, skąd pomysł na jazdę przez rondo Grzegórzeckie, skoro zdecydowanie bliżej jest na wspomniany most - tłumaczy Bartlewicz. Daje do zrozumienia, że ZIKiT uważa istniejące rozwiązanie za wystarczające i nie zastanawia się, co będzie dalej. Zapytaliśmy więc o rozwiązanie problemu w magistracie.

- Oba wjazdy powinny powstać, gdy budowany był most Kotlarski - twierdzi Jan Machowski, z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa. - Teraz byłby poważny problem ze zmianą układu komunikacyjnego, tym bardziej, że działki na których mógłby zostać wybudowany, należą do osób prywatnych - dodaje.

Machowski twierdzi jednak, że sprawa zjazdu zostanie rozwiązana. - W planach jest przebudowa ul. Podgórskiej i przy tej okazji będą wykupywane działki. Zjazd może wtedy powstać - zaznacza.