Kraków. Miasto zamierza przystąpić do spółki ws. igrzysk europejskich. Koszty mają sięgnąć 100 mln zł

- Spodziewamy się, że w drugiej połowie czerwca Kraków przystąpi do spółki Igrzyska Europejskie 2023 - mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej, który został już wiceprezesem w spółce od igrzysk.

Celem spółki jest przygotowanie i realizacja przedsięwzięć oraz wykonywanie zadań związanych z organizacją III Igrzysk Europejskich, które zaplanowano na przełomie czerwca i lipca 2023 r.

Spółka, mająca na celu pełnienie roli Komitetu Organizacyjnego, została powołana przez Zarząd Województwa Małopolskiego, na podstawie uchwały Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 26 kwietnia 2021 r.

W uzasadnieniu projektu uchwały ws. przystąpienia Krakowa do spółki, prezydent miasta zaznaczył, że spółka jest podmiotem kluczowym związanym z przygotowaniem igrzysk ze względu na "wysoki poziom skomplikowania organizacyjnego, wymagający jednoczesnego uwzględnienia szeregu czynników o charakterze administracyjnym, proceduralnym, technicznym i finansowym".

Kapitał zakładowy spółki wyniósł 3 mln zł. Wszystkie udziały w kapitale zakładowym objęło Województwo Małopolskie w zamian za wkład pieniężny. Kraków przystępując do spółki na początek musiałby wnieść drugie tyle, a więc także 3 mln zł. Docelowo Kraków i Małopolska mają przekazać na organizację igrzysk po 100 mln zł, a rząd 200 mln zł.

Spółka zajmuje się m.in. współdziałaniem z organami administracji rządowej, jednostkami samorządu terytorialnego, Polskim Komitetem Olimpijskim oraz innymi podmiotami krajowymi i zagranicznymi zaangażowanymi w organizację igrzysk, prowadzeniem działań promocyjno-informacyjnych wspierających realizację tej sportowej imprezy, wspieraniem rozwoju infrastruktury sportowej w Małopolsce.

"Celem Spółki jest ponadto działanie na rzecz rozwoju sportowego Małopolski oraz promocja zdrowia i zdrowego trybu życia. Niewątpliwie wydarzenie sportowe na tak wielką skalę jakim jest organizacja III Igrzysk Europejskich 2023 wywrze pozytywny wpływ na promocję aktywności fizycznej wśród Małopolan, ale także wpłynie pozytywnie na zwiększenie mobilizacji w tej sferze" - podkreślił prezydent w uzasadnieniu.

O przystąpieniu Krakowa do spółki decydować będą miejscy radni poprzez głosowanie. Najbliższą sesję Rady Miasta Krakowa zaplanowano na 8 czerwca.

Przypomnijmy, że 17 maja prezydent Krakowa i marszałek Małopolski podpisali najważniejszą umowę, tzw. host city, na organizację igrzysk ze Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC).

To był już ostatni dzwonek na złożenie podpisów pod umową host city, bowiem do igrzysk pozostał niecały rok, a potrzeba przeprowadzić niezbędne prace, m.in. modernizację stadionu Wisły, na którym mają się odbyć ceremonie otwarcia i zamknięcia imprezy.

Przypomnijmy, że decyzję o przyznaniu igrzysk Krakowowi i Małopolsce (to była jedyna kandydatura) podjęto w czerwcu 2019 r. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zaznaczał, że Kraków zorganizuje imprezę, ale nie na koszt mieszkańców, a więc pod warunkiem rządowych dotacji na inwestycję.

Ostatecznie w I kwartale tego roku zapadły uzgodnienia między rządem a Krakowem. Ustalono, że z budżetu centralnego przekazane zostanie dla Krakowa 350 mln zł na inwestycje infrastrukturalne (remonty dróg i torowisk) oraz 150 mln zł na zadania sportowe.

Pod koniec ubiegłego roku Sejm przyjął rządową specustawę ws. igrzysk, która została znowelizowana pod koniec lutego tego roku. Zapisano w niej, że na igrzyska rząd przeznaczy do 960 mln zł, w tym na wykup licencji od EOC 160 mln zł, na inwestycje w Krakowie 500 mln zł, a 100 mln zł na inwestycje sportowe w innych miastach (Tarnów, Zakopane, Krynica-Zdrój) oraz 200 mln zł na organizację imprezy.

Władze Małopolski podkreślają, że zyski z igrzysk wyniosą ok. 1,6 mld zł.