Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: nie mogą zerwać umowy z architektem stadionu Wisły

Piotr Rąpalski
Wojciech Matusik
Wojciech Obtułowicz nadal projektuje całość stadionu Wisły Kraków. Władze miasta pod koniec minionego roku, po tym jak spóźniał się on z oddawaniem na czas projektów, zapowiadały rozwiązanie z nim umowy na część prac. Kto inny miał robić system sterowania i teletechniki.

Obtułowicz okazał się jednak "niezatapialny". Miasto nie mogło zerwać z nim umowy, gdyż ma on prawa autorskie do projektu. Urzędników przycisnęły też terminy. Już w połowie lipca na stadionie ma się odbyć pierwszy mecz. Dlatego postanowili dogadać sie z Wojciechem Obtułowiczem.

Wprowadzono jednak zmiany do umowy. Dla rozwiązywania ewentualnych konfliktów ustanowiono specjalnego arbitra, rzeczoznawcę. Postanowiono również, że architekt ma sobie zapewnić wsparcie, podwykonawcę.

- To prawda, że współpraca pomiędzy miastem i studiem pana Obtułowicza nie była do tej pory łatwa. Obie strony miały w stosunku do siebie uwagi i żale, jednakże najistotniejsze było znalezienie rozwiązania kompromisowego - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który nadzoruje budowę stadionu.

- Udało się osiągnąć kompromis. Studio zapewniło miasto, iż wykonany przez nie przedmiot umowy nie będzie budził zastrzeżeń - dodaje. Projekty mają spływać do wykonawcy stadionu, firmy Polimex, terminowo. Z kolei cały projekt ma zostać dostarczony urzędnikom do 19 kwietnia 2010 roku.

Ponadto władze miasta musiały spisać dodatkową umowę ze studiem Obtułowicza. Opiewa ona na kwotę 1,1 mln zł. Urzędnicy twierdzą, że było to konieczne, bo należało dostosować dokumentację do przepisów, które w międzyczasie się zmieniły oraz przeprojektować okolicę stadionu, gdzie odstąpiono od budowy parkingów podziemnych. Tymczasem miasto już wypłaciło Obtułowiczowi 5,3 mln zł. Przez spóźnienia i błędy z budżetu trzeba było też dołożyć miliony złotych.

O karach, które architekt powinien ponieść za spóźnienia, władze na razie nie chcą dyskutować. Wiadomo, że w październiku 2009 roku naliczono je już na kwotę 270 tys. zł. Ta kwestia ma zostać poruszona dopiero po zakończeniu prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków: nie mogą zerwać umowy z architektem stadionu Wisły - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska