Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: ogromne kolejki na poczcie

Małgorzata Stuch
W Urzędzie Pocztowym nr 20 przy ul. Bosaków działają tylko dwa okienka. Klienci chcą, by były czynne dłużej
W Urzędzie Pocztowym nr 20 przy ul. Bosaków działają tylko dwa okienka. Klienci chcą, by były czynne dłużej Wojciech Matusik
Mieszkańcy Prądnika Czerwonego nie mogą zdążyć z opłaceniem rachunków i nadaniem przesyłek, bo odwiedzana przez największą liczbę klientów poczta przy ul. Bosaków działa za krótko. Czas pracy urzędu został skrócony o dwie godziny.

Poirytowani ludzie poskarżyli się na tę sytuację radnym, a ci wysłali skargę Andrzejowi Polakowskiemu, prezesowi Zarządu Poczty Polskiej. Prezes obiecał, że godziny urzędowania poczty na Prądniku wydłuży. Zaproponowane rozwiązanie nie zadowoliło jednak mieszkańców. Po naszej interwencji dowiedzieliśmy się, że poczta rozważa kolejną zmianę godzin pracy urzędu, ma też przygotowane inne rozwiązanie dla interweniujących.

Problemy prądniczan zaczęły się w styczniu, kiedy w ramach oszczędności Poczta Polska skróciła godziny urzędowania w wielu placówkach w Krakowie. Zazwyczaj otwierane są godzinę później i zamykane godzinę wcześniej niż kilka miesięcy temu. Krótszy czas pracy spowodował tasiemcowe kolejki do pocztowych okienek. Wiele pracujących osób ma problem, aby zdążyć z załatwieniem formalności.

Szczególnie dramatyczna sytuacja ma miejsce w rejonie działania poczty przy ul. Bosaków. - Wcześniej poczta działała od 8 do 20. Zaraz po tym, jak godziny działania zmieniono na 10-19, zadzwoniliśmy ze skargami do Biura Usług Pocztowych. Chcieliśmy, by poczta pracowała jak wcześniej , bo kolejki były tam makabryczne - mówi Alicja Barzyk, mieszkanka Prądnika. - Dowiedzieliśmy się tylko, że urząd musi spełniać wymogi określone przez Ministra Infrastruktury i ... że je spełnia. Nie ma więc mowy, aby czas pracy poczty przy ul. Bosaków został zmieniony - podkreśla kobieta.

Mieszkańcy poskarżyli się na sytuację z pocztą radnym swojej dzielnicy. Ci wysłali skargę do zarządu Poczty Polskiej. - Dostaliśmy odpowiedź, że od lutego poczta przy ul. Bosaków będzie jednak działać dłużej. Ale poprawy sytuacji nie widać i poczta wcale nie przyjmuje klientów do godz. 20 - denerwuje się Dominik Jaśkowiec, przewodniczący rady dzielnicy III Prądnik Czerwony.

Bartłomiej Kierzkowski, regionalny rzecznik prasowy poczty tłumaczy, że dyrekcja jego firmy starała się zadowolić klientów. - Poczta miała działać w godz. 10-19. Była obietnica, że czas jej pracy zostanie wydłużony i poczta będzie pracować do godz. 20. Jednak po sprawdzeniu i analizach ruchu klientów doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie wydłużyć czas pracy tego urzędu rano - podkreśla Kierzkowski.

Jak poinformował nas rzecznik, poczta przy ul. Bosaków pracuje obecnie od poniedziałku do środy w godz. 8-19, a w czwartki i piątki w godz. 9-19. - Czas pracy urzędu jest dłuższy o dwie godziny tygodniowo od tego, o jaki wnioskowali mieszkańcy - chwali się rzecznik poczty. - Jeżeli jednak nasi klienci są nadal niezadowoleni , możemy rozważyć jeszcze inne rozwiązanie - dodał.

Rzecznik przyznaje, że placówka przy ul. Bosaków jest bardzo mała - ma tylko dwa okienka pocztowe. - Zdajemy sobie sprawę, że wiele osób może nie zdążyć z załatwieniem formalności. Planujemy otwarcie w tej części Prądnika Czerwonego agencji pocztowej. Mamy już zgłoszenia chętnych do prowadzenia tego rodzaju placówki - zaznacza Kierzkowski.

Jeżeli poczta ustali warunki prowadzenia agencji, zostanie ona otwarta w ciągu 30 dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska